Super, że możesz uczyć się od najlepszych. No i h*jowo że rozwaliłeś sobie nadgarstek. Jak to się stało? Przeciążenie podczas siłowania?
Heh zawsze mi się wydawało, że dobry jestem na rękę jak się ze znajomymi siłowało czy w rodzinie. Ale chyba tak to jest, że potem jedzie się na zawody i dostaje liścia od rzeczywistości
Do tego sportu to chyba zwisy na jednej ręce, może nawet ze sznura, bo jeszcze ciężej, pompki na palcach i tego typu rzeczy by się przydały. Poza core bo wiadomo że nie tylko ręce się wysilają przy armwrestlingu.
Tak, za mocno chciałem i coś jebło, najlepsze że to była lewa ręka a zawody na prawą, tzw. "after pull" czyli szarpanie się poza konkursem po zawodach, nie wiem co dokładnie, ale prawdopodobnie przez zbyt mocny nacisk dłonią na supinację, nadgarstek jest nie doleczony do dziś... ale mam jeszcze prawą rękę więc luz
Nie powiedział bym, że zwisy są dobre, bo w w tym chodzi, żeby wszystko było jak najbliżej Ciebie, w jak najkrótszym kącie, więc jak chcesz robić zwisy to w pozycji między 45 a 90 stopni między ramieniem a przedramieniem. Podobno pompki na palcach tak, ale ja ich nie wykonuję wolę ćwiczyć palce na specjalnych rączkach W siłowaniu najważniejsza jest sama dłoń - siła zgięcia nadgarstka (z kalistenicznych ćwiczeń np. podciąganie w false gripie) oraz siła palców, a dokładniej tak żeby się nie odginały i dłoń nie otwierała, tutaj jakieś zwisy z drążka, najlepiej obrotowego, ale wisząc na palcach, nie w całej dłoni. Bez silnej dłoni i nadgarstka możesz mieć całą siłę świata w łapie, ale jak ktoś rozegnie palce tracisz cała siłę (trochę to się zmienia, jeśli jest się związanym paskami). Następna ważna rzecz to rotacja - pronacja i supinacja, ja praktycznie robię tylko pronację bo supinacji nie potrzebuję do mojego stylu i sypią mi się od niej nadgarstki Ćwiczeń pronacji nie wytłumaczę bo to już specjalistyczne, ale bardzo fajnie się robi na gumie oporowej. No i na koniec sama siła ręki, ale głównie w izometrii, czyli różne ćwiczenia które próbują Ci zwiększyć kąt pomiędzy ramieniem a przedramieniem, a Ty ten kąt trzymasz w pozycji startowej czyli w zależności od Twoich dźwigni 45-75 stopni, zaś trening w zakresie ponad 90 stopni nie bardzo ma sens, jedynie dla zdrowia Czyli tutaj może być na przykład zwis na drążku na małym kącie, jak za łatwe to na jednej łapie Zwis z liny mocno poprawia chwyt, ale sam chwyt (ścisk) nie jest aż tak ważny jak po prostu nie otwieranie palców, raczej w siłowaniu nie ściska się dłoni przeciwnika, tylko kontroluje, trzeba trzymać pewnie, ale jednocześnie z luzem, aby móc zmienić pozycję i przesuwać się po dłoni. Mega skomplikowane to jest, ale się wkręciłem strasznie więc trenuję ostro, zdobywam wiedzę, siłę i technikę więc progres będzie wielki xddd
Dzisiaj na przykład robiłem dźwiganie kloca drewna dociążonego kostką brukową - ćwiczenie na trzymanie kąta, jak zbiorę 1 lajka to może wrzucę jutro nagranie