Chodziło mi o kółka do ćwiczeń tego typu
https://hurtowniaspo..._gaAvhTEALw_wcB
Cóż, moja wina, nie zgłębiłem dokładnie tematu, o którym pisaliście
Zaloguj się Zarejestruj się
#82
Napisano 27 października 2017 - 21:05
Chodziło mi o kółka do ćwiczeń tego typu
https://hurtowniaspo..._gaAvhTEALw_wcB
Cóż, moja wina, nie zgłębiłem dokładnie tematu, o którym pisaliście
Nie szkodzi Tak myślałem, że to miałeś na myśli ^^
Trening. (25.10.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przysiady: 10 powtórzeń (z wyskokiem i wolnym zejściem w dół)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Wyrobiona podstawa. Zawijka aby odespać. Obecnie mam jeszcze mniej czasu na wszystko. Pobudka 5:00, powrót 18:00. Budowlanka nie oszczędza Mam nadzieję, że się nie wypalę i chociażby ta podstawa będzie tym podstawowym minimum! Jak będzie tak dalej to być może przeorganizuję totalnie te 3 obwody w jakiś inny sposób. 5 obwodów jest dla mnie przede wszystkim czasochłonne a i czasem po efektywnym dniu w pracy dość męczące. Sam sobie życzę motywacji. Nadciągają ciężkie czasy. I ta zima. A KYSZ!
#83
Napisano 28 października 2017 - 21:40
Trening. (28.10.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie podchwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie podchwytem: 9 powtórzeń
Pompki: brak
Przysiady: 10 powtórzeń (z wyskokiem i wolnym zejściem w dół)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Podstawa wyrobiona. Dziękujemy. Dobranoc. A wiatrowi chu* w oko. Cyka blyat
#84
Napisano 04 listopada 2017 - 11:54
Trening. (01.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przysiady: 10 powtórzeń (z wyskokiem i wolnym zejściem w dół)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Podstawy wchodzą dość ładnie.
Trening. (03.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie podchwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie podchwytem: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przysiady: 10 powtórzeń (z wyskokiem i wolnym zejściem w dół)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Dość ładny i ciepły, bezwietrzny wieczór. Podstawa zrobiona. Ostatnio bez większych sił na wszystko. Nawet na życie.
#86
Napisano 04 listopada 2017 - 15:33
Haha rozwaliło mnie ostatnie zdanie. Jak masz takie myśli to dowal więcej powtórzeń wtedy będziesz tak zajechany że od razu pójdziesz spać bez zbędnego myśleni.
Ale tutaj nie chodzi o żadne myśli Ja jestem w świetnej kondycji psychicznej tylko tyrając 6 dni w tygodniu na budowie rzadko kiedy mam siłę na porządny trening. Wcześniej jak nie pracowałem tej siły było znacznie więcej z wiadomego faktu - człowiek wypoczęty, bez dodatkowego obciążenia fizycznego. Teraz się pozmieniało, że życiowo jestem "padnięty". No ale powolutku do przodu.
#87
Napisano 07 listopada 2017 - 20:03
Trening. (06.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Bez nóg. Nie szło zrobić. Podciąganie weszło bardzo ładnie. Reszta też dość fajnie. Wyczekuję na moment kiedy dam radę zrobić na spokojnie cały trening z 5 obwodami. W niedziele powinno się to udać zrealizować i jestem ciekaw jak pójdzie bo już jakiś czas jestem totalnie zmięty.
#88
Napisano 09 listopada 2017 - 22:29
#89
Napisano 11 listopada 2017 - 23:09
Trening. (11.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Święta świetami, drążki drążkami ;]
#92
Napisano 16 listopada 2017 - 19:26
Dokladnie. Ja też dziś bylem na treningu. Wialo i padał deszcz co chwilę, ale 8 obwodow zrobilem .
Tak trzymaj!
Trening. (15.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie podchwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie podchwytem: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
A cyrk teraz w robocie. Stać mnie tylko na podstawę... Może jakieś lepsze czasy nastaną, jeszcze to zimno. No wszystko się obraca przeciw człowiekowi a tu trzeba wytrwać!!! Powoli do przodu!!!
#93
Napisano 18 listopada 2017 - 00:14
Trening. (17.11.2017)
Ilość obwodów: 5
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3,4,5 minut między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Huh, dzisiaj lżej i krócej w pracy z uwagi na warunki atmosferyczne a sobota wolna to można było sobie pozwolić na 5 obwodów. Nogi jak narazie OFF. Będą wlatywać naprawdę sporadycznie jak będę czuł się na siłach a ostatnio tak właśnie nie jest. Zastanawiam się jak przystąpić sobie do zrobienia testu maxów, czy zrobić sobie tydzień czasu przerwy od treningu i wtedy próbować czy po prostu z marszu na którymś następnym treningu czy może jeszcze jakoś inaczej aby z organizmu wydobyć jak najwięcej w dniu próby. Gdzieś tam w głowie świta, że powinienem być solidnie zregenerowany przed czymś takim ale może źle myślę, hmm.. do przemyślenia. Obecnie nadal powoli do przodu
#94
Napisano 20 listopada 2017 - 00:07
#95
Napisano 21 listopada 2017 - 18:40
Ja bym się specjalnie do tego nie przygotowywał, to przecież nie konkurs, ale solidna regeneracja to wiadomo, potem będziesz się usprawiedliwiał, że nie byłeś zdegenerowany A czy tydzień to zależy od Ciebie, wątpię żeby tyle zajmowała regeneracja 3-5 dni powinno być ok.
Myślę, że przed takim sprawdzeniem samego siebie i dla samego siebie ten tydzień będzie zupełnie wystarczający. Wiadomka, że nie planowałem tutaj jakichś masaży, spa itp Poczekam też na dzień w którym będę czuł, że "to ten dzień" bo obecnie pracując fizycznie nie do końca pod koniec dnia tryskam energią. Być może test zrealizuję gdzieś późniejszym grudniem kiedy będzie wolne od pracy aby test wyszedł jako tako miarodajny a nie "przyjeb*ny", kolokwialnie rzecz ujmując.
Trening. (19.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie podchwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie podchwytem: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Hm.. no nic dodać nic ująć. Wlotka na podstawę. Coś brzuch dzisiaj słabiej. Zrobiłem tą podstawę ale po poprzednich 5 obwodach jakbym go czuł troszkę inaczej i szły te powtórzenia ciężej. Reszta wporzo. Tylko te nogi. Nie uruchamiam ich obecnie bo co zrobię trening z nogami to potem w pracy czuję dyskomfort. A są dość istotnym elementem przy pracy fizycznej aby chociażby nie zayebać kręgosłupa
#96
Napisano 22 listopada 2017 - 13:52
Ja bym w zasadzie nie robił przerwy przed maksami. Zmieniłbym treningi na lżejsze np. obciąć serie do dwóch i ilość powtórzeń o około 50%. Znacznie lepiej będziesz się czuł na maksach jak będziesz jednak regularnie się ruszał. Niby tydzień to nic wielkiego i na 100% ani siła, ani wytrzymałość Ci przez ten czas nie padną, ale ja jakoś zawsze tak dziwnie się czuję jak robię taką całkowitą przerwę - pierwszy trening po przerwie później mam zawsze na takie jakby "naoliwienie się", rozruszanie, zawsze coś gdzieś tam chodzi nie na 100% i myślę, że maksy mnie poszły by gorzej. Poza tym jak trochę poruszasz się to regeneracja też będzie szybsza - mięśnie trochę więcej krwi dostaną, więc będą mogły więcej z niej wyłapać substancji potrzebnych do regeneracji. No chyba, że wiesz, że Tobie taki tydzień nie skutkuje takim dziwnym lekkim "zatarciem się" trybików to ok, jednak ja jestem zwolennikiem robienia deload'ów, a nie całkowitego zaprzestania ćwiczeń.
Użytkownik DzikiB edytował ten post 22 listopada 2017 - 13:53
#97
Napisano 25 listopada 2017 - 09:42
Ja bym w zasadzie nie robił przerwy przed maksami. Zmieniłbym treningi na lżejsze np. obciąć serie do dwóch i ilość powtórzeń o około 50%. Znacznie lepiej będziesz się czuł na maksach jak będziesz jednak regularnie się ruszał. Niby tydzień to nic wielkiego i na 100% ani siła, ani wytrzymałość Ci przez ten czas nie padną, ale ja jakoś zawsze tak dziwnie się czuję jak robię taką całkowitą przerwę - pierwszy trening po przerwie później mam zawsze na takie jakby "naoliwienie się", rozruszanie, zawsze coś gdzieś tam chodzi nie na 100% i myślę, że maksy mnie poszły by gorzej. Poza tym jak trochę poruszasz się to regeneracja też będzie szybsza - mięśnie trochę więcej krwi dostaną, więc będą mogły więcej z niej wyłapać substancji potrzebnych do regeneracji. No chyba, że wiesz, że Tobie taki tydzień nie skutkuje takim dziwnym lekkim "zatarciem się" trybików to ok, jednak ja jestem zwolennikiem robienia deload'ów, a nie całkowitego zaprzestania ćwiczeń.
Pewnie trzeba by popróbować na sobie, żeby dojść do wniosku co działa najlepiej. Czy utrzymywanie lżejszego treningu czy może jednak drobna całkowita przerwa od treningów. Nie mam już na tyle czasu. W tym roku zrobiłem tylko jedną tygodniową przerwę od treningów i pamiętam, że nawet bardzo pozytywnie na mnie wpłynęła. W następnym roku spróbuję sobie czysto dla siebie porobić totalnie luźne treningi a później jeden taki konkretny gdzie spróbuję dać z siebie wszystko aż do upadłego i zobaczę jak to pójdzie. Myślę, że po japońsku, jako tako da się coś z tego wywnioskować co mi lepiej sprzyja
Trening. (24.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie podchwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie podchwytem: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Po pracy poszedłem podrzemać... Obudziłem się zaraz przed nocnym treningiem. No nie było jakiejś zabójczej siły ale podstawa łyknięta.
#98
Napisano 25 listopada 2017 - 11:15
Ja bym w zasadzie nie robił przerwy przed maksami. Zmieniłbym treningi na lżejsze np. obciąć serie do dwóch i ilość powtórzeń o około 50%. Znacznie lepiej będziesz się czuł na maksach jak będziesz jednak regularnie się ruszał. Niby tydzień to nic wielkiego i na 100% ani siła, ani wytrzymałość Ci przez ten czas nie padną, ale ja jakoś zawsze tak dziwnie się czuję jak robię taką całkowitą przerwę - pierwszy trening po przerwie później mam zawsze na takie jakby "naoliwienie się", rozruszanie, zawsze coś gdzieś tam chodzi nie na 100% i myślę, że maksy mnie poszły by gorzej. Poza tym jak trochę poruszasz się to regeneracja też będzie szybsza - mięśnie trochę więcej krwi dostaną, więc będą mogły więcej z niej wyłapać substancji potrzebnych do regeneracji. No chyba, że wiesz, że Tobie taki tydzień nie skutkuje takim dziwnym lekkim "zatarciem się" trybików to ok, jednak ja jestem zwolennikiem robienia deload'ów, a nie całkowitego zaprzestania ćwiczeń.
Popieram podam przykład na podstawie biegania. gdy przygotowuje się na ważne zawody zauważyłem, że na tydzień przed warto zluzować treningi ale nie zbyt przesadnie czyli np. zamiast 6 km biegu tempowego zrobić 3 zamiast 12 km wybiegania 6-8 km zamiast 5 powtórzeń interwału zrobić 2. to działa magicznie ale natomiast nie warto rezygnować z treningów ponieważ organizm się rozleniwia i np. kiedyś zrobiłem 6 dni przerwy przed zawodami,w dniu startu pobiegłem dość dobrze ale nie na maksa ponieważ nie mogłem szybciej dziwne uczucie.W następny dzień mogłem fruwać nic nie odczuwałem nie byłem zmęczony, Więc ja bym skłaniał się do luzowania treningu przed maksami.
Pozdrawiam.
#99
Napisano 29 listopada 2017 - 18:08
Popieram podam przykład na podstawie biegania. gdy przygotowuje się na ważne zawody zauważyłem, że na tydzień przed warto zluzować treningi ale nie zbyt przesadnie czyli np. zamiast 6 km biegu tempowego zrobić 3 zamiast 12 km wybiegania 6-8 km zamiast 5 powtórzeń interwału zrobić 2. to działa magicznie ale natomiast nie warto rezygnować z treningów ponieważ organizm się rozleniwia i np. kiedyś zrobiłem 6 dni przerwy przed zawodami,w dniu startu pobiegłem dość dobrze ale nie na maksa ponieważ nie mogłem szybciej dziwne uczucie.W następny dzień mogłem fruwać nic nie odczuwałem nie byłem zmęczony, Więc ja bym skłaniał się do luzowania treningu przed maksami.
Pozdrawiam.
Okej, to tak też i zrobię. Planowałem zrobić sobie totalne wolne i wtedy ruszyć z testem ale wypowiedzi tutaj skłaniają mnie coraz bardziej do zrobienia lżejszych treningów. Kiedyś miałem już tygodniowe wolne i pierwszy trening po tej przerwie był zaskakująco bardzo dobry i czułem tą moc. Spróbuję zluzować sobie treningi aby przetestować jak to na mnie zadziała. Miałem zrobić to w następnym roku ale w sumie czemu nie. Niech będzie teraz
Trening. (28.11.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Jakoś ostatnio bez sił. Jakoś apetyt mam mniejszy. Czuję to wszystko po sobie jak diabli. Oby tylko obeszło się bez choroby. Zdrowia wszystkim!
#100
Napisano 01 grudnia 2017 - 23:11
Trening. (01.12.2017)
Ilość obwodów: 3
Podciąganie nachwytem: 6 powtórzeń
Wznosy nóg do drążka: 6 powtórzeń
Dipy: 9 powtórzeń
Podciąganie australijskie: 9 powtórzeń
Pompki: 6 powtórzeń (diamenty gleba)
Przerwa: 3,3 minuty między obwodami
Dobicie.
brak
Opis.
Ostatnio coś mi się pomyliło i machnąłem ostatnimi czasy 2x podchwyt pod rząd w treningach a mam w zwyczaju z treningu na trening robić naprzemiennie podchwyt z nachwytem. Dla równowagi w kosmosie dzisiaj również machnąłem nachwyt ^^ Grudzień witam treningiem i pokorą. Ciężki czas na wszelkie ćwiczenia na dworze ale nawet w śnieżycę, ubiorę gogle do nart i pójdę tam zrobić nawet żeby tylko jedną jedyną serię! "Damy radę Bueno, damy radę.."
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: Bueno, dziennik, walka, samym, sobą
Trening →
Dzienniki postępu →
Dziennik zeto88 - Plan Bar Brothers GroningenNapisany przez zeto88 , 29 kwi 2018 bar brothers, zeto, groningen i 2 więcej |
|
||
Trening →
Dzienniki postępu →
Dziennik treningowy na rok 2017Napisany przez iamtheweakone , 28 gru 2016 dziennik, treningowy, na, rok i 6 więcej |
|
||
Trening →
Dzienniki postępu →
Słaby od zawsze - czas na siłę !Napisany przez Marcinwroc93 , 16 lut 2016 siła, kalistenika, trening i 6 więcej |
|
||
Trening →
Dzienniki postępu →
Dziennik Postępu - Lunada - dodatkowy ciężarNapisany przez Lunada , 12 sty 2016 dziennik, postepu, kreatyna i 3 więcej |
|
||
Trening →
Dzienniki postępu →
Nowy etap treningówNapisany przez Jokasx , 28 paź 2015 Dziennik |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych