Zaloguj się Zarejestruj się
Dziennik HYBRYDO pt.2
#121
Napisano 19 lutego 2018 - 00:59
#122
Napisano 19 lutego 2018 - 10:44
Dokładnie. Kolega pyta też czy mam przykład takiego złego działania czy tylko wyczytałem. Otóż mam. Przykład Kolegi z pracy siedzącego przy biurku obok. Też sobie wymyślił że będzie je kleił na szyję, bo go szyjny boli od dłuższego czasu. Skończyło się przykurczem mięśnia szyjnego i łażeniem z przekrzywionym łbem to naklejanie. I w konsekwencji rehabilitacją już pod okiem fizjoterapeuty. Oczywiście wszystko skończyło się ok, tylko nie wiem czy warto było bawić się w klejenie tape'ów jak popadnie...
#123
Napisano 19 lutego 2018 - 12:10
Pełna zgoda. Przyklejenie tego plastra byle jak i byle gdzie może mieć co najwyżej działanie placebo - takie jak łyknięcie cukru na ból głowy. Nie jest to jakaś tajemna i skomplikowana sztuka ale jednak trzeba znać dobrze anatomię człowieka, szkielet, mięśnie, wzorce ruchowe i mieć podstawy w fizjoterapii, żeby wiedzieć gdzie to nakleić aby pomóc, a nie zaszkodzić. A zaszkodzić można na luzie bo np. źle przyklejona taśma może obciążyć mocniej nadwyrężony mięsień zamiast go odciążyć i w ten sposób wydłuży gojenie się stanu zapalnego. Zdrowie ma się jedno i lepiej dać 100-150zł dobremu fizjo niż leczyć się na pałę i mieć wiecznie nawracające kontuzje
O cześć Merfi. Ćwiczysz jeszcze?
#124
Napisano 19 lutego 2018 - 12:12
Dokładnie. Kolega pyta też czy mam przykład takiego złego działania czy tylko wyczytałem. Otóż mam. Przykład Kolegi z pracy siedzącego przy biurku obok. Też sobie wymyślił że będzie je kleił na szyję, bo go szyjny boli od dłuższego czasu. Skończyło się przykurczem mięśnia szyjnego i łażeniem z przekrzywionym łbem to naklejanie. I w konsekwencji rehabilitacją już pod okiem fizjoterapeuty. Oczywiście wszystko skończyło się ok, tylko nie wiem czy warto było bawić się w klejenie tape'ów jak popadnie...
No ok. To jest konkretny przykład.
#126
Napisano 21 lutego 2018 - 22:51
Merfi dalej trenujesz boks czy może coś innego? Napisz jak wyglądają aktualnie Twoje treningi albo odeślij mnie do miejsca, gdzie już to ewentualnie opisałeś bo jestem ciekaw. Borykałeś się z kontuzją z tego co pamiętam.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#127
Napisano 22 lutego 2018 - 00:35
Ja trenowałem muay thai, a potem kickboxing Sparowałem i walczyłem tylko w formule bokserskiej ze względu na kolano ale ostatnio już nawet sparuje z kopnięciami więc w zasadzie pełny kickboxing Jeśli chodzi o kontuzję to tak i w zasadzie dalej mam problemy z lewym barkiem, jak ostrzej poćwiczę to trochę boli, pobolewa nawet przy pompkach. Chodzę do fizjoterapeuty i próbuję to naprawić Ale generalnie jest już dużo dużo lepiej niż było
Jeśli chodzi o treningi to wygląda to tak, że mamy zazwyczaj przez pół treningu jakieś wydolnościówki, wytrzymałość, obwody typu 6 stacji po minutę i po dwóch obrotach (12 minut) przerwa 1 minutę i tak 5 razy, albo ostrzejsze typu tabata na maksymalnym HR, do tego walki z cieniem albo praca na worku itd. w między czasie jakieś rozciąganie no i druga część treningu to technika, kombinacje, zadaniówki, sparingi, a na koniec katowanie brzucha. Taki trening trwa ok 1,5h i mamy go 2 razy w tygodniu. Ja dodatkowo od 6 tygodni biegam pod bazę tlenową 5km dwa razy w tygodniu po górach w lesie, a co jakiś czas po bieżni. Póki co mam najlepszy czas po lesie 28:20, a po prostej 22:22 ale zamierzam iść dalej Pozostała aktywność wygląda tak, że sobie wychodzę przed dom na walkę z cieniem, na skakankę albo jakieś bokserskie wygibasy typu footwork. Generalnie jestem w tej chwili w 100% skupiony na sportach walki ale do kalisteniki na pewno zamierzam wrócić jak już będę miał czas i zdrowe stawy. Zresztą mamy dużo elementów pracy z masą własnego ciała tyle, że bardziej pod dynamikę niż siłowe. Nie mniej jednak trzymam się techniki nabytej we wcześniejszych treningach. Tyle moje
No i to tak pokrótce Pozdrowionka!
#128
Napisano 23 lutego 2018 - 16:13
Właśnie sugerowałem się tym sparingiem, który wrzucałeś kiedyś na instagrama. Ciekawa sprawa, a trener nie zaleca interwałów złożonych ze sprintów bądź innego treningu zakładającego wysiłek anaerobowy złożony z biegania? Czy aktualnie bieganie wykorzystujesz wyłącznie do budowania bazy tlenowej?
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#130
Napisano 23 lutego 2018 - 18:41
Niekoniecznie musi być coś źle, możesz być po prostu słabiej wytrenowany, też mnie nieraz bolały piszczele jak biegałem, tylko ja biegałem po lasach no i nie byłem dobrze wybiegany A jeżeli to wina techniki to ja bym stawiał na ułożenie stopy, ale nie znam się aż tak. No i najważniejsze - odpowiednie buty, musisz być przygotowany żeby wyłożyć co najmniej 300 zł
#131
Napisano 23 lutego 2018 - 19:47
Jeśli piszczele i achilesy naraz to obstawiam, ze te buty nawet 200 zł nie kosztowały.Jeżeli chcesz biegać na poważnie i bez bólu to zainwestuj w buty za minimum 300zł i najlepiej z jakimś modnym logo. Nie no a tak na poważnie to przyczyn może być wiele. Ból mógł być spowodowany zmianą podłoża na którym trenowałeś, zmiana butów z mniejszą amortyzacją albo dropem,zła technika,przeciążenie (trenowałeś pod wyskok być może nie zregenerowałeś się odpowiednio i zmęczenie narastało co teraz powoduje ból)
Ps. Od siebie dodam, że kiedyś miałem takie same objawy jak ból achilesów a było to spowodowane zmianą techniki na bardziej agresywną (lądowanie i wybicie ze śródstopia) przy braku zmniejszenie objętości.
Użytkownik KAzet edytował ten post 23 lutego 2018 - 20:01
#132
Napisano 23 lutego 2018 - 22:46
Samo sparowanie to wysiłek anaerobowy i wszelka praca na maksymalnym HR również, a tego mamy sporo Kiedyś próbowałem sprintów po 100 metrów ale pachwiny dały znać, że pesel już mnie troche ogranicza. Musiałbym się do tych sprintów przygotowywać, a nie są mi niezbędne. Zresztą te 5km po górkach to nie truchcik i swoje też robiWłaśnie sugerowałem się tym sparingiem, który wrzucałeś kiedyś na instagrama. Ciekawa sprawa, a trener nie zaleca interwałów złożonych ze sprintów bądź innego treningu zakładającego wysiłek anaerobowy złożony z biegania? Czy aktualnie bieganie wykorzystujesz wyłącznie do budowania bazy tlenowej?
Co do piszczeli i achillesów to mnie bolały na początku ale zmieniłem buty, pobiegałem regularnie i przeszło
#135
Napisano 24 lutego 2018 - 17:20
Obecnie pracuję nad wysiłkiem tlenowym(cel to 5km w 20 minut) ale wiem że potrzebuję też popracować na maksymalnych obrotach.
Myślałem po prostu nad truchto-sprintami
30 sekund bieg
10 sekund sprint
10 rundek
Nie mam jakiegoś wybitnego pulsometru dlatego muszę podejść do tego jak najbardziej prowizorycznie.
Wystarczy takie coś na początek?
#136
Napisano 24 lutego 2018 - 18:29
#137
Napisano 24 lutego 2018 - 22:36
Uważam, że ten ,,interwał'' jest do niczego przy najmniej do osiągnięcia twojego celu sam robiłem podobne ale uważam, że można to lepiej zrobić.Są różne szkoły interwałów, moim zdaniem nie jest to interwał tylko mocne cardio co nie oznacza, że nie może Ci pomóż dojść do celu. Interwały robi się z pulsometrem ale jednocześnie nie tylko nim się sugerować.W skrócie interwał powinien wyglądać tak, ze podbijasz tętno do jakiegoś poziomu i czasu i robisz przerwę, w której tętno powinno spaść dość mocno i wtedy zaczynasz kolejną rundę.Interwał może się różnic zależy co chcesz uzyskać poprzez trening, dla sprintera interwały mogą mieć po 60m a dla kogoś kto trenuje pod długie dystanse min. 5km jeden odcinek interwału może trwać nawet 4-5minut.
Użytkownik KAzet edytował ten post 24 lutego 2018 - 22:43
#138
Napisano 05 marca 2018 - 20:22
1MU-1BD-1 Pull up
222
333
444
555
Chwyt u mnie wymięka przy takich setach. Trzeba je częściej robić
10 pull up 20 push ups x1
3 min
10 pull up 20 dips x1
Core:
Dragon flag+wznosy nóg wisząc+krokodylki x1 set
Full roll outs+antyy rotacje+wznosy w staniu na głowie x1 set
Niby wytrzymałość ale leciutko bo wracam też po lekkiej chorobie
Po wszystkim kardio
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych