Zaloguj się Zarejestruj się
Ortoreksja - myslenie o zdrowej zywnosci.
#1
Napisano 09 maja 2017 - 13:52
Co myslicie o tym?
http://www.solaris-r...e-zdrowa-dieta/
Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#2
Napisano 09 maja 2017 - 14:56
smalcownia.pl
#3
Napisano 09 maja 2017 - 15:05
Dziwne, ale to okreslenie przeczytalem w jednej z ksiazek Grimma.Skutek szukania "wiedzy" w zideologizowanych portalach internetowych. A z drugiej strony kolejny wymymysl psychologii, zeby ktos mogl zarobic na "leczeniu" takich.
Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#4
Napisano 09 maja 2017 - 15:05
Nie słyszałem o tym, ale wydaje się prawdopodobne, nie spotkałem nigdy osoby która by do przesady unikała większości produktów, ale osoby które ograniczają produkty zdrowe (tłuste, odzwierzęce) jest wiele. Na początku mojej "przygody" z tłustą dietą próbowałem ludzi, szczególnie rodzinę przekonywać, czy też bardziej bronić się, kontratakować, bo wiedziałem, że nie mam szans nikogo przekonać. Ale teraz już mi przeszło, mam gdzieś to co inni jedzą, nikomu nie mówię jak jem, staram się ten temat traktować luźno. Nie trzymam też diety do przesady, na urodzinach czy podczas jakiegoś święta nieraz zjem kawałek ciasta, poza tym staram się wybierać to co pasuje do modelu odżywiania.
Myślę, że ortoreksja mi nie grozi, ani większości osobom na diecie tłuszczowej, bo nie poddajemy się propagowanym trendom, które co rusz donoszą co innego, stosując się do wszystkiego nie zostaje nam niemal nic do jedzenia Unikać cukru i tłuszczu (kto bardziej wnikliwy to dowie się, że węglowodany w razowym chlebie to też cukry ) co w takim razie nam zostaje, białko, i to nie zwierzęce, a stąd już krótka droga do chorób przed którymi rzekomo mieliśmy być ochronieni.
Naczelna zasada ortorektyka to być zdrowym. Dlatego eliminuje z posiłków rozmaite produkty spożywcze, które zgodnie z najnowszymi nowinkami medycznymi, toksykologicznymi, czy po prostu medialnym szumem są lansowane jako szkodliwe
#5
Napisano 09 maja 2017 - 15:16
Nic dziwnego, ze niektorzy po prostu juz wariują , gdy ciągle mysla tylkono zdrowym odżywianiu, ktore tak naprawde najwyrazniej nie istnieje. Surowe zasady, zeby sie zdrowo odżywiać, moga prowadzic do obsesji, choroby, ktorzy lekarze fachowo nazywaja orthorexia nervosa. Typowym objawem tej choroby jest chroniczny strach przed frytkami, mogacy skonczyc się nawet tragicznie. Za odkrywcę tej choroby uznaje sie Stevena Bratmana, lekarza w Fort Collins w amerykańskim stanie Colorado. Informuje on przypadku Kate Finn, ktora fanatycznie jadła tylko surowe potrawy, a zmarla na powazne i ciezkie objawy niedoborów roznych składników. "Ciągła troska o to, czy się zdrowo i prawidlowo odzywiamy, prawdopodobnie powoduje wiecej chorób niz problemy z cholesterolem, tłuszczem, alkoholem, kofeina, czy nikotyna"- tak twierdzi lekarz psychofarmakologi , David Warbutton, z brytyjskiego Uniwersytetu w Reading.
Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#6
Napisano 09 maja 2017 - 15:20
#7
Napisano 09 maja 2017 - 15:26
Dziwne, ale to okreslenie przeczytalem w jednej z ksiazek Grimma.
Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka
Okreslenie jest stare i istnieje od dawna, ja pisalem o przyczynach i skutkach.
Najczesciej grozi wegusom i wszelkiego rodzaju eko-bio czubkom
http://www.poradnikz...iete_38104.html
Użytkownik Salute! edytował ten post 09 maja 2017 - 15:28
smalcownia.pl
#8
Napisano 16 maja 2017 - 08:45
Co myslicie o tym?
Ja to myślę, że w każdej dziedzinie życia, w której zaczynamy się kierować jakąś ideologią, zamiast zdrowego rozsądku grozi tak zwana przesada. Jaka różnica czy ktoś wchodzi na wagę 10 razy dziennie i ciągle mu źle, czy przegląda się w lustrze 20 razy dziennie i ciągle mu źle, czy unika wszystkiego co może być potencjalnie szkodliwe czy może sprząta 30 razy dziennie dom i wciąż jest dla niego nie idealnie?
Tak jak napisał Salute wydaje mi się, że najwięcej takich "przesadzaczy" jest właśnie w kręgach wegańskich, bio-eko ale nie tylko. Paleowcy walczący z ziemniakami też nie są za normalni. Jest jeszcze druga strona medalu: wszystko jest trujące to co tam ja się będę wysilał. To moim zdaniem też w pewien sposób destrukcyjna postawa. Zauważyłem, że naprawdę wiele osób wszystko racjonalizuje. Pije codziennie alkohol, pale fajki, żre kebaby bo i tak na coś trzeba umrzeć
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych