I nie, nie chodzi o taką od John Deera :>
Panowie, chodzi o brzuch. Nigdy jakoś tam nad nim mocno nie pracowałem, kilka razy brałem się za a6w czy inne wymysły, ale nigdy też nie narzekałem na jego zły wygląd. Ostatnio uznałem jednak, że muszę nad nim popracować.
Obecnie mój trening wygląda w następujący sposób.
Ćwiczę 4x w tygodniu
Poniedziałek i piątek:
5 serii podciągania szerokim nachwytem 6/5/6/5/5
5 serii podciągania wąskim podchwytem 7/7/7/7
6 serii pompek 15/15/15/15/15/15, przy czym ostatnia seria to pompki dynamiczne
5 serii pompek diamentowych 3/5/7/9/11
Na koniec 2x10 dipów
Wtorek i czwartek:
Robię jedną serię podciągania szeroko na 90% możliwości, zostawiam sobie jakieś 2 powtórzenia zapasu, a następnie jak najszybciej staram się dobić do 20 powtórzeń.
To samo z podchwytem (do 25 powtórzeń)
To samo z dwoma rodzajami pompek. (50 w zwykłych, 30 w diamentowych)
Na koniec stanie na rękach przy ścianie.
Nogi ćwiczę w weekend.
Tu moje pytanie, jak w te treningi wpleść brzuch i w jaki sposób.
Dzięki z góry za odpowiedzi i porady, bo jestem jeszcze zielony jak szczypiorek.
Siła ;-)
Pozdrawiam, Paweł.
Użytkownik Pawel9696 edytował ten post 25 lutego 2017 - 17:13