8 odpowiedzi w tym temacie

[Bejek]

Siemanko, mam kilka pytań do was, mianowicie ;
- Trzymam fronta 8 sekund bez telepania, tylko, że mam ugięte ręce lekko, ciało jest proste, łopatki nie są spięte, barki są wypchnięte, ta wersja jest też poprawna, wersja z ściągniętymi łopatkami również ale jest trudniejsza. Chce dojść do front levera na prostych rękach, mam taką koncepcje co do treningu pod fronta;
- 5-8 serii fronta z ugiętymi by go wciąż progresować

- wznosy, negatywy fronta z prostymi rękoma, łopatkami ściągniętymi w adv (chce to robić jako uzupełnienie by się wzmocnić, front lever ze spiętymi łopatkami jest trudniejszą wersją, także myślę że łatwiejsza wersja na tym skorzysta)
 - Macie jakieś ćwiczonka na wzmocnienie łokci, oprócz skin the cat podchwytem, back levera podchwytem, pompek tricepsowych?
- Ostatnie pytanie, oprócz szpiczagi, wznosów nóg z kąta 90 stopni do drązka, dragonow na prostych rękach na ziemi, rozjazdow na jednej ręce oraz wycieraczek, hollow body, polecacie jakies dobre ćwiczenia na wzmocnienie korpusu?
Z góry dziękuje

[iamtheweakone]

Żeby wzmocnić łokcie pod fronta "pompki tricepsowe" i porządna rozgrzewka przed każdym treningiem wystarczy. Problem w tym że nauczyłeś się na ugiętych rękach i bez odpowiedniej pozycji łopatek więc teraz ciężko będzie ci dojść do poprawnego fronta, to jakby dwie różne pozycje poprawny, a niepoprawny. Wydaje mi się że najszybciej będzie zacząć od progresji w której możesz zachować idealną technikę i z niej progresować do pełnego fronta. Nie bój się że stracisz te 8 sekund fronta, nie masz nic do stracenia, bo na ugiętych to nie front więc tak czy tak nic nie tracisz.

[Bejek]

Pozycja łopatek nie ma nic do prostowania rąk.., równie dobrze mogę zrobić protrakcje we froncie i też będę trzymał na prostych jak odpowiednio się wzmocnie.
Fakt, nauczyłem ciało żeby trzymać fronta na ugiętych, teraz muszę go odzwyczaić. Otóż mój drogi, front lever ze ściągniętymi łopatkami oraz łopatkami w normalnej pozycji jest poprawną wersją zaliczaną w gimnastyce. Ze ściągniętymi jest ładniejsza , sylwetka jest równiejsza no i jest o wiele trudniejsza, dlatego spotkałem się na forum gimnastyczym z radamitypu żeby progresować fronta z sciągniętymi bo jeżeli go się nuacze się w jakimś stopniu, to ten drugi łatwiejszy nie bedzie stanowił problemu, dzięki za rade
 

[iamtheweakone]

Bejek, nie rozumiem tego dlaczego chcesz tą "łatwiejszą wersję" nawet jeżeli ktoś tam uważa że jest poprawna. Ćwiczysz ciężko, masz pasję, czemu iść na łatwiznę? Czas nie jest problemem, bo ćwiczył będziesz całe życie, zresztą tak jak ja, więc poświęć te 2-3 miesiące i naucz się tej "trudniejszej wersji", warto bo wtedy pracuje więcej mięśni i bardziej skatujesz ciało, bo aktywujesz jeszcze bardziej plecy, czego przy protrakcji nie osiągniesz.

[Bejek]

Ciekawy punkt widzenia przedstawiłeś, zastanowię się

[Ambu]

Ja jestem na tyle techniczny, że wolałbym w ogóle nie robić fronta niż robić go koślawo. A niestety jak nie ściągniesz łopatek to tułów idzie delikatnie w dół, czyli albo go trzymasz za wysoko żeby go wypoziomować, albo tułów leci do dołu, zadzierasz nogi do góty i wychodzi nie-wiadomo-co, ale na pewno nie front. Uważam, że jak się już czegoś uczymy, to powinniśmy to robić od razu porządnie.

Tak jak z handstandem. Są szkoły, które zakładają nauczenie się stania z bananem, bo jest łatwiej, a potem stopniowe prostowanie sylwetki. Ja tak nie mogę. Od razu musi być perfect straight i tak się uczyłem. Zajęło mi to dłużej, ale jest ładnie technicznie i o to chodzi . No ale to już takie moje techniczne "zboczenie". Tak jak napisałem - są różne szkoły i niech każdy robi po swojemu . Tutaj na forum możemy się potem ze sobą tymi wszystkimi spostrzeżeniami podzielić.

[Bejek]

Ambu mylisz się, nie ściągam łopatek i trzymam fronta równolegle do podłoża, jest prosty.  Zacząłem się uczyć front levera ze ściągniętymi łopatkami i na prostych rękach, nie wracam już do tamtej wersji
 

[Ambu]

Ambu mylisz się, nie ściągam łopatek i trzymam fronta równolegle do podłoża, jest prosty. 
 

 

Źle mnie zrozumiałeś. Nie mówię, że nie jest prosty, bo wiem, że jest. Chodziło mi o to że kąt pomiędzy pachą a tułowiem przy ściągniętych łopatkach jest mniejszy, dlatego bez nich de fakto musisz opuścić tułów niżej żeby utrzymać poziom.

[Bejek]

Hmm, rzeczywiście nie zastanawiałem się na tym, zapamiętam