Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Cześć!
Rozpoczęty przez
metius
, sie 24 2016 08:26
#1
Napisano 24 sierpnia 2016 - 08:26
Cześć wszystkim!
Jestem już, jak na dzisiejsze standardy, starym koniem bo przebrnąłem już przez 33 lata, ale jeszcze organizm nie rozpoczął ostatecznie procedury zwijania, więc treningami staram się odsunąć w czasie ten przykry moment
Od 19 lat z większą lub mniejszą częstotliwością odwiedzam różne siłownie, co spowodowało ogólne znudzenie treningami typu "wyciskanie żelaza". Nuda, ale też kontuzje i lekarze, o czym kiedy indziej, popchnęły mnie do poszukiwań nowych aktywności fizycznych i tak szukając wyzwań przeszedłem przez wspinaczkę, jogę, pływanie, bieganie aż dotarłem na Forum. Myślę, że zostanę tu dłużej
Jestem już, jak na dzisiejsze standardy, starym koniem bo przebrnąłem już przez 33 lata, ale jeszcze organizm nie rozpoczął ostatecznie procedury zwijania, więc treningami staram się odsunąć w czasie ten przykry moment
Od 19 lat z większą lub mniejszą częstotliwością odwiedzam różne siłownie, co spowodowało ogólne znudzenie treningami typu "wyciskanie żelaza". Nuda, ale też kontuzje i lekarze, o czym kiedy indziej, popchnęły mnie do poszukiwań nowych aktywności fizycznych i tak szukając wyzwań przeszedłem przez wspinaczkę, jogę, pływanie, bieganie aż dotarłem na Forum. Myślę, że zostanę tu dłużej
#2
Napisano 24 sierpnia 2016 - 09:37
#5
Napisano 26 sierpnia 2016 - 09:02
33 lata? Kiedy to było...hmmm (gładzi brodę w zadumie)
smalcownia.pl
#9
Napisano 28 sierpnia 2016 - 09:30
Lista dolegliwości sięga jeszcze dnia urodzin, kiedy powitałem ten świat z niedowładem lewej strony ciała, ale po roku jakichś tam rehabilitacji (nie pamiętam szczegółów ) doszedłem do pełnej formy. No ale początek był niezły:) Dalej już z górki. Kilka lat temu tak fajnie złamałem nogę w kostce, że groziła mi amputacja stopy. Jakoś się udało to poskładać, ale do dziś nie mam pełnego zakresu ruchu. Na siłowni uszkodziłem kręgosłup na odcinku L5-S1 przez nieprawidłowe machanie sztangą. Krąg nie wyleciał, ale wiązania międzykręgowe są dość luźne i czasem plecy dają o sobie znać. Ścięgna w łokciach i prawej łydce też zdążyłem naderwać Jest już prawie OK. No i wisienka na torcie - okulista zakazał mi wszelkich ćwiczeń z dużymi ciężarami, boksu, skoków na spadochronie etc. ponieważ na jednym oku odkrył zwyrodnienie siatkówki, które teoretycznie może doprowadzić do jej odklejenia. No ale zawsze można ją przyspawać laserem...
To chyba tyle
To chyba tyle
Użytkownik metius edytował ten post 28 sierpnia 2016 - 17:20
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych