3 odpowiedzi w tym temacie

[Sworzeń]

Cześć wszystkim, na imię mam Łukasz, 24 lata wzrost 173 cm oraz aktualnie 65 kg masy.
Wcześniej jak zapewne duża większość ćwiczyłem kulturystykę (z przerwami), głównie FBW najczęściej w garażach znajomych
Jednak po wystarczającej ilości wyciskania żeliwa zaczęły mnie boleć nadgarstki i mięśnie rotatorów w barkach o których wtedy w ogóle nie miałem pojęcia że istnieją. Tak więc znudzony kulturystyką zacząłem szukać alternatywny która również zwiększy moją mobilność a nie tylko poprawi Siłę. Pomocny okazał się kumpel który polecił mi książkę Skazanego na trening. Która zmieniła mój sposób postrzegania treningu i zwiększyła zainteresowanie kalisteniką.
Ćwiczę już z Paulem blisko pół roku wraz z wielką szóstką, podochodziłem do kroków 7-8 no pomijając mostek k4 i pompki w staniu na rękach k4.
Od pewnego czasu mam stagnacje i problem z przejściem w podciąganiu na kroki bazujące na podciąganiu się jedną ręką. Tak więc szukając jakiś innych planów treningowych, bo szczerze to te w skazanym są takie sobie. Odnalazłem tą stronę, no i muszę przyznać ze zaskoczyła mnie pozytywnie ilość rzeczowych informacji szczególnie Pigułka wiedzy.

Ostatecznie zamierzam chyba rozpocząć Plan Majora Amstronga na zwiększenie ilości podciągnięć.
Dobra trochę się rozpisałem, tak więc jeszcze raz siema i miłego wyciskania

[JamesFranek]

Witaj. Plan Armstronga jest taki sobie, ja po dojściu do 15 powtórzeń miałem stagnację nie do przejścia, przez to że wykonuje się go 5 dni pod rząd łatwo o jakąś kontuzję czy pomniejsze przeciążenia mięśni, jak chcesz zwiększyć wynik w ilości powtórzeń to 2-3 razy w tygodniu drabiny będą napewno bezpieczniejsze i możliwe, że efektywniejsze. Nie wiem, dlaczego pomijałeś mostek, ale źle, że to robiłeś, zacznij go ćwiczyć

Wytrwałości i motywacji do treningu życzę, pozdro.

[Sworzeń]

Jeżeli chodzi o ten mostek to nie odpuszczałem go, tylko jakoś ciężko mi on wychodzi i nie mogłem wykonać tych progów przejścia w Skazanym, tak samo jak stanie na rękach i tak uważam że robienie już 10 pół-pompek głową w dół to fajna sprawa.
Natomiast odnośnie podciągania to aktualnie robię max około 13 a na serie jestem spokojnie 10 zrobić w 100 % poprawnie nie śpiesząc się. Celem jest robienie 15 podciągnięć bez większych trudności i poprawnych technicznie wtedy będę zadowolony. Drabinka siły spoko ale narazie nie mam dostępu do jakiegoś obciążenia a nie chce mi się w plecaku butelek wody nosić a mój drążek to trzepak pod blokiem .
Nie spieszy mi się sprawdzę ten plan jak nie będzie robił roboty to go zmienię.

[Pablo1]

Witamy na forum

 

W razie jakichś wątpliwości pytaj śmiało, polecam przeczytać pigułkę wiedzy.