Zaloguj się Zarejestruj się
Pompki na bicki?
#1
Napisano 29 maja 2016 - 18:11
#3
Napisano 29 maja 2016 - 19:18
Pompki na biceps??
Raczej jakiejkolwiek odmiany byś nie wymyślił to praca dwugłowego będzie mniejsza lub większa maksymalnie o kilka procent, ale nadal będzie to praca znikoma. W pompkach pracuje mnóstwo mięśni, najbardziej triceps i klatka, ale także mięśnie obręczy barkowej, przy odpowiednim spięciu brzucha także mięsień prosty i skośne brzucha, nawet nieco plecy. I teraz w zależności od wersji któraś z wymienionych partii może pracować bardziej, ale jak widzisz bicepsa nie wymieniłem, gdyż w tym ćwiczeniu pracuje mniej niż przy podnoszeniu czajnika z palnika
Jeśli nie masz dostępu do żadnego sprzętu nawet drążka to zdecydowanie dużo bardziej biceps będzie pracował w podciąganiu australijskim (np. z zastosowaniem stołu/biurka) http://i59.tinypic.com/33w9iis.jpg
Jeśli masz drążek to każda odmiana podciągania z powodzeniem przećwiczy interesujący Cię mięsień, jeśli nie masz to polecam się zaopatrzyć, świetna inwestycja
Innym ćwiczeniem którym zaangażujesz biceps może być uginanie ramion z obciążonym plecakiem/baniakiem z wodą/wiaderkiem z kamieniami istnieje mnóstwo wariacji.
Wracając do pompek to jest to ćwiczenie, które każdy musi wykonywać, absolutnie nie należy z niego rezygnować, choćby dlatego, że świetnie ćwiczy triceps, a triceps stanowi 2/3 obwodu ramienia
#5
Napisano 29 maja 2016 - 21:37
Pseudo planche push ups faktycznie mogą pobudzić bicepsy do większej pracy niż pozostałe odmiany, w których dwugłowy pełni bardziej rolę stabilizatora jako antagonista do triceratopsów. Reszta zabiegów opierać się będzie o świadome napinanie bicepsów i inne sztuczki, co nie zmienia faktu że przy pompkach lwią część pracy jeśli chodzi o ramię pełnią tricepsy.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#6
Napisano 29 maja 2016 - 21:51
#7
Napisano 30 maja 2016 - 16:54
Hantle mam, ale cwiczenia na wlasnym ciezarze sprawiaja mi wieksza radosc, szczegolnie wlasnie pompki, ktore uwielbiam Jesli chodzi o podciaganie, to juz po kilku treningach widzialem progres w bicku, ale akutalnie nie mam opcji cwiczyc na drazku. Zrobie tak, ze wloze pseudo planche push ups do treningu, jak nie bedzie progresu to zaczne cwiczyc hantlami. Dzieki za odpowiedzi
#11
Napisano 30 maja 2016 - 19:04
Oj, zdziwiłbyś się ilu z nich korzysta właśnie z hantli czy modlitewnika. Pytałem o to na gimnastycy.pl, większość zawodowców ( pokroju Yuri Van Geldera ) używa ciężarów w swoich trenignach + oczywiście zaawansowany trening typu bodyweight.
Az jestem ciekaw ile taki Gelder ciśnie na klatę założę się że dwukrotność mady ciała na pewno
#13
Napisano 31 maja 2016 - 10:00
jak ktoś ma słabą genetykę to nawet podciąganie na drążku może mało dać.
Ehhh ta słynna "genetyka" Lubię gadanie o genetyce. Jakieś pół roku temu mój kumpel gadał jak to ma słabą genetykę do klatki piersiowej. Jak mu zmodyfikowałem trening - wróciłem do mniejszego ciężaru i większego skupienia nad odpowiednią techniką i ćwiczeniami to nagle się okazało, że mu odblokowałem tą "złą genetykę" do klatki bo nie ma już żadnej dysproporcji. Dodam, że właśnie ćwiczenia kulturystyczne doprowadziły do jego wad "genetycznych"
#14
Napisano 31 maja 2016 - 12:33
Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#16
Napisano 31 maja 2016 - 14:06
Ehhh ta słynna "genetyka" Lubię gadanie o genetyce. Jakieś pół roku temu mój kumpel gadał jak to ma słabą genetykę do klatki piersiowej. Jak mu zmodyfikowałem trening - wróciłem do mniejszego ciężaru i większego skupienia nad odpowiednią techniką i ćwiczeniami to nagle się okazało, że mu odblokowałem tą "złą genetykę" do klatki bo nie ma już żadnej dysproporcji. Dodam, że właśnie ćwiczenia kulturystyczne doprowadziły do jego wad "genetycznych"
Zobaczymy po tem. Narazie to sobie może gadać. Ciekawe ile ten twój kumpel ma w łapie. Jeżeli nie ma powyżej 40 cm to nie mamy o czym pisać. Dopiero po ten zaczną się schody. Po za tym genetyka na duże znaczenie. Ile razy się widzi się gościa mutanta pomimo tego że nawet sztangi nigdy na oko nie widział. Taki zbuduje szybciej i 100 x lepsza sylwetkę niż ktoś kto zaczyna z niedowagą. Tak samo niektórzy od razu biorą 100 kg na klatę bez żadnego treningu. I chyba mi nie powiesz że tacy mają takie same predyspozycje niż ktoś kto nie może podnieść pustego gryfu. Tak jak wcześniej pisałem. Ja też nie uważam się za nie wiadomo kogo ale troche rozwalił mnie ten post. Pisze to koleś zbudował trochę mięśnia i uważam sie za speca oczywiście nie że sie użalam. Wręcz przeciwnie motywuje mnie to do jeszcze cięższego treningu po za tym masz w ch.. irytujący styl pisania. Zawsze oczywiście trzeba wyśmiać od razu przeczytałeś kilka książek i uważasz sie za nie wiadomo kogo xd
#17
Napisano 31 maja 2016 - 14:10
Gość ćwiczy na siłce sporo lat nie wiem ile ma w łapie ale powyżej 40 zdecydowanie Gość mutant co nie widział sztangi na oczy zazwyczaj pracował na roli, na budowie albo robił inne aktywności, które go rozwinęły. Zdarzy się jeden taki złoty chłopak jak Ronaldo czy Messi jasne. Ale to jest 0,000001 populacji ludzkości. Reszta ma te same geny i predyspozycje, a na siłowniach można by wyliczać setkami te wszystkie "wyjątki" i inne "nie mam genetyki"
Na studiach też miałem takiego "złotego" kolegę co to wszyscy się jego siłą, genetyką zachwycali. Jak z nim pogadałem to się okazało, że od 5 roku życia zapierdalał z ojcem na pole i cała zagadka "genetyki" się rozwiązała
#18
Napisano 31 maja 2016 - 15:52
Fakt, ludzie uzdolnieni genetycznie to niewielki procent i ich przewaga wychodzi dopiero w sporcie wyczynowym - szczególnie na scenie. Wystarczy że ktoś ma deficyt genotypu miostatyny i będzie rósł jak na drożdżach, a jeśli ktoś ma deficyt dwóch genotypów - wtedy bez żadnego treningu wygląda jakby pakował na siłowni. To tylko przykład, pisałem już o tym kiedyś.
Rola genetyki ma duże znaczenie na kulturystycznej scenie sportowej, oczywiście tej najbardziej prestiżowej - zaraz obok zaplecza farmaceutycznego. Na naszym poziomie nie ma to większej różnicy poza tym że niektórzy mają lepsze predyspozycje do wydolności tlenowej, a inni do beztlenowej ze względu na budowę włókien mięśniowych. Poza tym niektórzy mają problemy z przybraniem na wadze, ale też mają niewielki udział tłuszczu i stosunkowo prosto go gubią. Inni z kolei regularnie zwiększają muskulaturę ale ich redukcje są mało efektywne.
Jeśli ktoś się zna na genach w biologicznym zakresie to pewnie jeszcze bardziej wyśmiewa te powszechne predyspozycje czy ich ewentualny brak.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#19
Napisano 31 maja 2016 - 15:58
Oczywiscie, ze tak, gen jako informacja, jednostka dziedziczenia, niby skad mialby sie tam wziac w takiej pozycji, zeby umozliwic cialu nadmierny rozrost, bo w jakim celu? Natura nie lubi nadmiarow a geny to mozna wlaczac i wylaczac sterujac np stezeniem substratu......."genetyka" to taki pakerniany mit krazacy od lat majacy na celu usprawiedliwienie leni, obibokow i innych kombinatorow, ktorym sie nie chce i maja na co zwalic.
smalcownia.pl
#20
Napisano 31 maja 2016 - 16:19
Mam wrażenie czasami że pisze tu z jakimiś" ekspertami "
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych