heh Teraz mam przymusową przerwę bo chyba naciągnąłem nadgrzebieniowy więc potrzebuję z tydzień na rekowalescencję ale rzeczywiscie dążę do tego właśnie - prostowania odcinka lędźwiowego, a nie "wyrzucania" nóg w tył Jak się wyprostuje plecy to nogi same idą w tył
Pozdrowionka!
Zaloguj się Zarejestruj się
Lecimy z gimnastyką! Mokre sny o sylwetkach (Merfi84)
#501
Napisano 08 sierpnia 2017 - 08:56
#502
Napisano 25 sierpnia 2017 - 09:19
Hej!
Dawno się nie wpisywałem ale niestety moja kontuzja okazała się ciut poważniejsza niż myślałem ale mniej poważna niż mogłaby być (uff). Naciągnąłem więzadło w stawie barkowo-obojczykowym. Kontuzja na poziomie 1-2 więc mała ale jednak 6-8 tygodni wyłączyła mnie z obciążania obręczy barkowej. Na chwilę obecną muszę odpuścić statykę i wszelkie muscle upy, podciągania, pompki, dipy - słowem wszystko. Skupiam się na rozciąganiu, kopnięciach ze sztuk walki, saunie i skakance Jak wrócę do kali to zacznę się znowu wpisywać.
Pozdrowionka!!
#503
Napisano 26 sierpnia 2017 - 15:13
#504
Napisano 28 sierpnia 2017 - 00:05
Tak że co to jest 6 czy 8 tygodni. Lepiej tyle odpuścić jak później czekać o wiele dłużej na powrót do formy .
Pozdrawiam i życzę koledze powrotu do zdrowia.
#506
Napisano 31 sierpnia 2017 - 10:53
Tak się chciałem pochwalić. Nowy, większy dom to i nowe narzędzia Taki sobie zamontowałem drążek sufitowy. Ciesze się, że udało mi się znaleźć taką prostą konstrukcje bo te wszystkie współczesne drążki z milionem uchwytów i skosami są po prostu beznadziejne. Prosty, fajny drążek:
https://www.instagra.../p/BYbKxTFnXhU/
Nie mogę się doczekać powrotu do treningów
Pozdrowionka!
#507
Napisano 31 sierpnia 2017 - 11:01
Jednak dodatkowe uchwyty do mlotkowego bym sobie dorobil
smalcownia.pl
#509
Napisano 19 września 2017 - 10:18
Hej!
Nie wiem czy ktoś jeszcze tu zagląda ale tak napiszę pokrótce co u mnie.
Bark już prawie zaleczony. Co prawda pompki sprawiają jeszcze trochę bólu i ćwiczenia typu dipy ale generalnie jest to już końcówka kontuzji. W tej chwili z ćwiczeń kalistenicznych robię tylko podciąganie i to bardzo wolno z ustawianiem łopatki i poprawianiem błędów technicznych. Zauważyłem, że tą lewą stronę mam dużo słabszą i podciąganie robię niesymetrycznie wypychając do przodu lewy bark. Muszę to zmienić bo to prawdopodobnie jest przyczyna moich problemów. Robię tego typu ćwiczonka:
https://www.instagra.../p/BYqfgB9HezF/
Natomiast w tej chwili skupiam się w 100% na kickboxingu. Ręce pracują już mi dość optymalnie chociaż jeszcze przy sierpach na tarczę czy worek muszę uważać. Tak czy siak powoli do przodu:
https://www.instagra.../p/BZBkJVoHXgk/
Oprócz tego w lutym zostanę ojcem więc trzeba trzymać "formę"
Pozdrowionka!
#510
Napisano 19 września 2017 - 21:23
#512
Napisano 21 września 2017 - 08:06
Dzięki chłopaki Wpisuję się teraz rzadko bo i nie ma o czym za bardzo pisać, a to nie jest forum bokserskie więc nie będę opisywał tych treningów. Jak wrócę do kalisteniki pełną gębą to wrócę do regularnych wpisów.
Z ciekawostek tylko robiliśmy wczoraj pomiary siłowo-sprawnościowe i wyszły mi tak:
Przysiad - 110kg 1RM
Wyciskanie - 80 1RM
Podciąganie - 10 powtórzeń max
Brzuszki na ławce skośnej - 31 w 1 minutę
Wchodzenie i schodzenie z pudełka - 58 w 1 minutę
Skok w dal z miejsca - 2,19cm
Jak na kontuzjowany bark i brak więzadła w kolanie to chyba dość dobre wyniki Powtórka za 2 miesiące i zobaczymy jak to idzie do przodu
Pozdrowionka!
#513
Napisano 29 września 2017 - 14:48
Przy jakiej wadze masz takie wyniki?
Na tej stronie możesz sobie sprawdzić jak te wyniki Cię "plasują": http://www.exrx.net/...hStandards.html
Od razu zaznaczam, że odnosi się to do osób ćwiczących głównie na wolnych ciężarach, ale sam zauważyłem, że kalistenika nie jest wcale gorsza jeśli chodzi o budowanie siły (zwłaszcza jeśli ktoś korzysta przy ćwiczeniach bazowych z dodatkowego obciążenia/trudniejszych progresji).
Martwego ciągu nie robiliście?
Czy problemy z wiązadłem nie utrudniając Ci znacząco przysiadów? Chodzi mi głównie o głębokość siadu i stabilność w trakcie ruchu np. czy kolano nie ucieka do środka itp.
#514
Napisano 29 września 2017 - 15:00
Obecnie ważę 74kg
Martwego nie robiliśmy. W sumie to nie wiem czemu. Widocznie w boksie nie jest wyznacznikiem albo może za trudne technicznie ćwiczenie jednak. Ja kiedyś robiłem martwy to brałem 120kg na 3 razy
Jeśli chodzi o głębokość to ja spokojnie schodzę niziutko i kolano nie ucieka tym bardziej, że pilnuję techniki i zawsze rotuję zewnętrznie. Z kolanem jest większy problem przy skrętach i dynamicznych ruchach ale póki co nie miałem większej kontuzji poza lekkim napuchnięciem
#516
Napisano 29 września 2017 - 15:14
#517
Napisano 29 września 2017 - 15:33
Rozumiem. No powiedzmy sobie szczerze, że kolano jest stawem zawiasowym, więc nawet dla zdrowego mocne i dynamiczne skręcanie nie jest do końca ruchem w pełni naturalnym, a co dopiero kiedy ma się jakieś problemy.
Czy wykonujesz jakieś ćwiczenia konkretnie pod to kolano? Może ktoś na treningu sztuk walki coś Ci podpowiedział?
#519
Napisano 11 października 2017 - 10:27
Hej!
Tym razem zakładam normalny, długi dziennik, a nie terminowy jak do tej pory Zamierzam ćwiczyć, aż osiągnę wszystkie wymarzone sylwetki gimnastyczne z ewentualnymi przerwami na jakieś poboczne plany dla urozmaicenia
Na pierwszy ogień idą: planche, flont lever, back lever i human flag! Ułożyłem sobie plan pod te cele i zamierzam sukcesywnie realizować. Wpisywać się będę co trening, ew. przy braku czasu - raz na tydzień - zobaczymy!
Dzisiaj już po pierwszym dniu treningowym więc od razu wrzucam co zrobiłem.
Tuck planche utrzymanie pozycji - 12 serii po 5 sekund
Tuck front lever wskok do pozycji i utrzymanie - 8 serii po 8 sekund
Tuck back lever wskok do pozycji i utrzymanie - 8 serii po 8 sekundZwis z kółek - 62s/40s/35s
Na koniec rozciąganie: dwugłowe uda + nadgarstki w 3 seriach
Barki dostały swoje, a ja myślałem, że będzie za lekko Najbardziej zdziwiło mnie trzymanie zwisu. Robiłem to pierwszy raz i muszę przyznać, że przedramiona mi tak spuchły, że miałem wrażenie, że zaraz wybuchną Mega ćwiczenie!
Zapraszam do śledzenia, komentowania, radzenia, wymieniania się doświadczeniami i co tylko dusza zapragnie!
Pozdrowionka
Jak chodzi o mnie to najpierw opanowałem fronta. Też chciałem większość figur na raz robić ale nie dałem rady. Efekt taki, że teraz mam lepszego fronta niż backa:) Czasem tak jest. Planche też jest moim długoterminowym celem. Moim skromnym zdaniem jeśli utrzymujesz tuck planche to planche lean nie jest już czymś koniecznym. Powodzenia!
#520
Napisano 11 października 2017 - 10:29
Hej!
Nie wiem czy ktoś jeszcze tu zagląda ale tak napiszę pokrótce co u mnie.
Bark już prawie zaleczony. Co prawda pompki sprawiają jeszcze trochę bólu i ćwiczenia typu dipy ale generalnie jest to już końcówka kontuzji. W tej chwili z ćwiczeń kalistenicznych robię tylko podciąganie i to bardzo wolno z ustawianiem łopatki i poprawianiem błędów technicznych. Zauważyłem, że tą lewą stronę mam dużo słabszą i podciąganie robię niesymetrycznie wypychając do przodu lewy bark. Muszę to zmienić bo to prawdopodobnie jest przyczyna moich problemów. Robię tego typu ćwiczonka:
https://www.instagra.../p/BYqfgB9HezF/
Natomiast w tej chwili skupiam się w 100% na kickboxingu. Ręce pracują już mi dość optymalnie chociaż jeszcze przy sierpach na tarczę czy worek muszę uważać. Tak czy siak powoli do przodu:
https://www.instagra.../p/BZBkJVoHXgk/
Oprócz tego w lutym zostanę ojcem więc trzeba trzymać "formę"
Pozdrowionka!
Barki są dość kontuzjogenne. Sam miałem trochę rozwalone kilka razy ale żyję
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych