10 odpowiedzi w tym temacie

[kalistenista]

Witam,

od pół roku ćwicze kalistenikę, jako że jestem osobą, która ma pewny zasób energetyczny na brzuszku dodatkowo robie ćwiczenia kardio.

 

Moje pytanie jest:

 

Czy w dniu kiedy mam kalistenikę (Zgodnie z ćwiczeniami "Skazany na trening") warto jest robić cardio (czy to nie za dużo jak na jeden dzień).

 

Mój plan to:

 

poniedziałek, piątek --> kalistenika

wtorek, środa, czwartek --> ćwiczenia kardio (około 40-50 minut każda z sesji).

w tygodniu przeważnie mam jeden dzień wolnego od ćwiczeń (przeważnie jest to niedziela, zależy to od tego jak się czuje, czasem jest to inny dzień w takim przypadku ćwicze w niedziele robiąc inny dzień wolnym).

 

Oczywiście trzymam się diety (unikam słodyczy, dużej ilości tłuszczy, jem mięso, warzywa pije dużo wody).

[Pablo1]

Witaj

 

Skoro robisz treningi cardio 3x w tygodniu to nie wiem czy jest sens dorzucać do tego jeszcze dwie sesje w poniedziałki i piątki. Odpowiadając na Twoje pytanie - jest to dopuszczalne, ale wtedy będziesz wykonywał treningi cardio 5 dni z rzędu. Jeśli w przyszłości planujesz przejść na treningi interwałowe to będzie to prawdopodobnie zbyt duża częstotliwość.

[no_name]

Żeby nie tworzyć nowego tematu zapytam się tutaj. Ćwiczę kali 4x w tygodniu, tj. wt-sr-pt-sob i chciałbym rozpocząć plan biegowy: http://bieganie.pl/i...li i biegania?

[no_name]

I moje pytanie jak połączyć to bieganie z kali?

[Pablo1]

Wybrałeś sobie jeden z trudniejszych dystansów wymagających rozwijania zarówno zdolności aerobowej jak i anaerobowej organizmu, toteż same treningi biegania będą wymagające. Przeznacz na nie osobne dni lub wykonuj trening biegania po nieco luźniejszych sesjach kalistenicznych. Możliwości pogodzenia ze sobą tych dwóch treningów jest wiele, ale sporo zależy od trudności każdej z sesji (co z kolei nieraz jest kwestią indywidualną, ponieważ mamy różne upodobania co do rodzajów wysiłku jak i ćwiczeń), posiadanego czasu, zdolności do regeneracji, priorytetów itp. Autor tematu ma prostsze zadanie, ponieważ zaczyna spokojniej od treningu cardio, a u Ciebie będzie to trening zmiennym tempem lub interwały i może jedna sesja cardio w tygodniu, toteż musisz się zastanowić w które dni masz więcej czasu/energii i jak ważne jest dla Ciebie przeprowadzenie treningów biegowych.

 

Tak swoją drogą biegałeś już wcześniej? Bez uprzedniego przygotowania możesz boleśnie odczuć takie sesje w negatywnym tego słowa znaczeniu.

[no_name]

No właśnie z bieganiem u mnie kiepsko, może i jestem w stanie biec bez zatrzymania 40-50 min, ale z prędkością i stanem nog dzien po już nie jest tak kolorowo, a w lipcu mam testy sprawnościowe na 1000m i 100m, dlatego chciałem nad tym popracować. W takim razie co mógłbyś zaproponować, może na początek krótkie przebiezki że 2x w tygodniu, aby przyzwyczaić organizm...?

[Pablo1]

Przede wszystkim zmierz swój rekord na te 1000m. Trochę późno się zabrałeś za rozpoczęcie treningów biegania, ale sporo też zależy od Twojego aktualnego poziomu - jeszcze masz kilka miesięcy. Do końca kwietnia biegaj spokojnie, 40-60 min biegu + 6-8 przebieżek dla poprawy ekonomii biegu, a od maja przez dwa miesiące wykonuj dużo bardziej wymagający schemat ze zmiennym tempem lub interwały. Przynajmniej ja bym tak zrobił na Twoim miejscu, ale specem nie jestem - warto byłoby też sięgnąć porady kogoś bardziej doświadczonego w tym aspekcie. 

 

Dla uściślenia - te 3 tygodnie do końca kwietnia to jak na mój gust 2x za mało do przygotowania organizmu do dalszego planu, ale z drugiej strony intensywne treningi będą trwały tylko 2 miesiące więc nie powinieneś odnieść kontuzji. Jednak nie biorę odpowiedzialności za tę metodę, sam przy skracaniu tego pierwszego etapu odczuwałem to na następnym, ale rozumiem że jesteś gotów zaciągnąć ten kredyt na rzecz testów do WATu (o ile się nie mylę ).

[JamesFranek]

@no_name:. Od siebie dodam, że bardzo ważnym aspektem w bieganiu, szczególnie gdy chcesz poprawić swoje wyniki na krótkich i średnich dystansach jest rozciąganie (w podanym przez Ciebie planie prawie nic o tym nie piszą). Rozciągaj się nie tylko po treningu, ale także w dni, w które nie biegasz, najlepiej osobne sesje rozciągające całe ciało, z priorytetem na dolną część ciała. Pozwoli to wydłużyć krok, dzięki czemu pokonanie dystansu będzie wydajniejsze i szybsze. Dobrym bodźcem dla mięśni jest bieganie bo piasku, nie ubitym, tylko miękkim, takim jak spotykasz na polnej drodze po tygodniach bez deszczu, czy na plaży.

[Hannibal]

No właśnie z bieganiem u mnie kiepsko, może i jestem w stanie biec bez zatrzymania 40-50 min, ale z prędkością i stanem nog dzien po już nie jest tak kolorowo, a w lipcu mam testy sprawnościowe na 1000m i 100m, dlatego chciałem nad tym popracować. W takim razie co mógłbyś zaproponować, może na początek krótkie przebiezki że 2x w tygodniu, aby przyzwyczaić organizm...?

Moim zdaniem odlicz wstecz od egzaminu 4-6 tyg na bezpośrednie przygotowanie startowe, w skrócie bps i w tym okresie będziesz robił interwaly, powtórzenia na tartanie. Oczywiście wolne wybieganiu należy wykonywać.

Nie ma co się katować interwalami przez cały rok.

A do tego czasu wystarcza ci wolne wybiegania z przebiezkamki, a potem biegi w drugim zakresie oraz krótkie podbiegi do 35s.

I trenuj nogi aby mieć dynamikę w tym ćwiczenia pliometryczne i wytrzymałe.

Dobrze jest biegać po schodach.

Pamiętaj, że biegi wolne mają być biegami wolnym, nie zazynasz się na nich.
Wytrzymałości nigdy za wiele. Do 60-70min będzie dobrym wyjściem, aby te bazę tlenowej budować.

Szkoda że zima nie biegałeś.

Czasu masz mało.

Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

[Hannibal]

Witam,
od pół roku ćwicze kalistenikę, jako że jestem osobą, która ma pewny zasób energetyczny na brzuszku dodatkowo robie ćwiczenia kardio.
 
Moje pytanie jest:
 
Czy w dniu kiedy mam kalistenikę (Zgodnie z ćwiczeniami "Skazany na trening") warto jest robić cardio (czy to nie za dużo jak na jeden dzień).
 
Mój plan to:
 
poniedziałek, piątek --> kalistenika
wtorek, środa, czwartek --> ćwiczenia kardio (około 40-50 minut każda z sesji).
w tygodniu przeważnie mam jeden dzień wolnego od ćwiczeń (przeważnie jest to niedziela, zależy to od tego jak się czuje, czasem jest to inny dzień w takim przypadku ćwicze w niedziele robiąc inny dzień wolnym).
 
Oczywiście trzymam się diety (unikam słodyczy, dużej ilości tłuszczy, jem mięso, warzywa pije dużo wody).

Jak robisz już cardio 3x w tygodniu to w jakim celu dorzucasz 2 dodatkowe biegania? . Przygotowujesz się na 10km?

Biegasz 3 dni z rzędu, jest to dopuszczalne. Czyli w porządku, ale jak źle się czujesz dzień po to przekladasz bieganie na inny dzień, i wtedy robisz wolne bądź kali przekladasz na ten dzień.

Chcesz może dołożyć interwaly, podbiegi?



Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

[kalistenista]

Jak robisz już cardio 3x w tygodniu to w jakim celu dorzucasz 2 dodatkowe biegania? . Przygotowujesz się na 10km?

Biegasz 3 dni z rzędu, jest to dopuszczalne. Czyli w porządku, ale jak źle się czujesz dzień po to przekladasz bieganie na inny dzień, i wtedy robisz wolne bądź kali przekladasz na ten dzień.

Chcesz może dołożyć interwaly, podbiegi?



Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

U mnie bieganie jest częścią kardio, biegne około 2-3 km do miejsca gdzie robie właściwe ćwiczenia kardio. Nie myślałem żeby coś dokładać dodatkowego. Moim celem jest zrzucenie zbędnych kilogramów żeby robić progres w kalistenice.