Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się

"Anabolic Diet" Mauro Di Pasquale


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1
Guest_Clyde_*

Guest_Clyde_*
  • Gość

Witajcie!

 

Na początku opiszę wam o co chodzi w tej diecie. Od poniedziałku do piątku jemy z przewagą tłuszczy i białek, a węglowodany mamy ograniczyć do 30g dziennie. W weekendy jest "doładowanie", ograniczamy tłuszcze, białka i jemy z przewagą węglowodanów, żeby odbudować glikogen (chyba o to chodzi nie jestem pewien)

 

Ja nie jestem w stanie ograniczyć tak mocno węglowodanów w dni powszednie, więc jest około 100g w postaci ryżu pełnoziarnistego lub makaronu też pełno  + banan do tego, na noc, na dobry sen. To jeśli chodzi o źródła węgli.

Reszta mojego jedzenia opiera się na nabiale, mięsie i rybach. Większość tych produktów jest tłusta, jem też mniej tłuste. Tak wyglądają dni powszednie.

 

W weekendy zamierzam zamiast mięsa z rana zamienić na musli lub inne płatki, żeby podbić węgle. Tak tylko 2 dni .

 

 

Taki szkielecik jadłospisu dziennego:

 

1.Śniadanie

3 jaja ( tu różnie raz smażone, raz gotowane, po prostu różnie)

Jakieś mięso( kiełbasy, boczek , szynka , zamiennie)

Oliwa z oliwek

Migdały

 

1a. Przekąska

serek wiejski

ser żółty ( zamiennie : radamer, cheddar i inne tłuste)

szklanka jogurtu naturalnego ( nwm czy lepiej wywalić, niby są sztuczne)

orzechy włoskie

 

2.Obiad

Przeróżne mięso ( kiełbasy, polędwica, indyk, szynka też różnie tutaj)

Warzywa

 

3.Kolacja

Ryż pełno lub makaron pełno

Ryba (śledź, łosoś lub inne tłuste ryby)

Warzywa

----------------------------------------------------------------------------------------------

Tak wyglądają dni powszednie, w weekendy zamiast mięsa z rana dam płatki czy tam musli, żeby węgle podbić.

Co uważacie o moim żywieniu? Czy lepiej jeść normalnie codziennie z przewagą białek i tłuszczy?

 

 

 

 


  • 0

#2
novy

novy

    Student Siły

  • Bywalec
  • 495 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Witajcie!

 

Na początku opiszę wam o co chodzi w tej diecie. Od poniedziałku do piątku jemy z przewagą tłuszczy i białek, a węglowodany mamy ograniczyć do 30g dziennie. W weekendy jest "doładowanie", ograniczamy tłuszcze, białka i jemy z przewagą węglowodanów, żeby odbudować glikogen (chyba o to chodzi nie jestem pewien)

 

Ja nie jestem w stanie ograniczyć tak mocno węglowodanów w dni powszednie, więc jest około 100g w postaci ryżu pełnoziarnistego lub makaronu też pełno  + banan do tego, na noc, na dobry sen. To jeśli chodzi o źródła węgli.

Reszta mojego jedzenia opiera się na nabiale, mięsie i rybach. Większość tych produktów jest tłusta, jem też mniej tłuste. Tak wyglądają dni powszednie.

 

W weekendy zamierzam zamiast mięsa z rana zamienić na musli lub inne płatki, żeby podbić węgle. Tak tylko 2 dni .

 

 

Taki szkielecik jadłospisu dziennego:

 

1.Śniadanie

3 jaja ( tu różnie raz smażone, raz gotowane, po prostu różnie)

Jakieś mięso( kiełbasy, boczek , szynka , zamiennie)

Oliwa z oliwek

Migdały

 

1a. Przekąska

serek wiejski

ser żółty ( zamiennie : radamer, cheddar i inne tłuste)

szklanka jogurtu naturalnego ( nwm czy lepiej wywalić, niby są sztuczne)

orzechy włoskie

 

2.Obiad

Przeróżne mięso ( kiełbasy, polędwica, indyk, szynka też różnie tutaj)

Warzywa

 

3.Kolacja

Ryż pełno lub makaron pełno

Ryba (śledź, łosoś lub inne tłuste ryby)

Warzywa

----------------------------------------------------------------------------------------------

Tak wyglądają dni powszednie, w weekendy zamiast mięsa z rana dam płatki czy tam musli, żeby węgle podbić.

Co uważacie o moim żywieniu? Czy lepiej jeść normalnie codziennie z przewagą białek i tłuszczy?

Anabolic Diet istnieje też pod inną nazwą: Carb Nite innego autora. Diety bardzo podobne, żeby nie powiedzieć takie same. Różniaca polega np na tym, że przystępując do CN należy przeprowadzić tzw "kalibrację". Jest to proces 10-cio dniowy (tak przynajmniej zaleca autor), który polega na jednej zasadzie: węgle <30g/dobę. Do tego można jeszcze dodać założenia dotyczące białka i tłuszczy, a mianowicie: białka 2g/1kg mc i reszta tłuszczy. Dziesiątego dnia robisz ładowanie: jeszcze wszystko z przewagą węgli ograniczając tłuszcze. Dopuszczalne jest dosłownie wszystko: pizza, makarony, ryże, pączki, słodycze (nawet im bardziej "złe" jedzenie tym lepiej, bo nie ma znaczenia co to jest, byle węgle). Potem przechodzi się na cykle 7-dniowe, polegające na jedzeniu przez 6 dni jak w czasie kalibracji, czyli przede wszystkim węgle <30g, a 7-go dnia ładowanie. Są tam jeszcze dwie wskazówki dotyczące częstotliwości robienia dni ładowania w zależności od poziomu tkanki tłuszczowej, ale nie miejsce na szczegóły.

Piszesz, że nie udało Ci się ograniczyć węgli do tych 30g? Mnie się udaje, przynajmniej w teorii :-)

Obecnie stosuję połączenie Intermitten Fastin z Carb Nite i póki co waga sobie powoli spada. Trening tylko potęguje ten proces, bo z założenia Carb Nite można stosować nie trenując i też z sukcesem. :-)

 

Screenshot_1_zpsujcvmelv.jpg

 

Screenshot_4_zpswmoljoyo.jpg

 

Takie tam przykłady :-)

Póki co chwalę sobie. Autor diety to DH Kiefer. Oprócz Carb Nite ma w dorobku jeszcze Carb-Back Loading, za którą zamierzam się zabrać jak poziom tkanki tłuszczowej osiągnie zadowalający poziom, czyli poniżej 12% :-) Długa droga przede mną, ale ja ma 35 lat, mój metabolizm inaczej pracuje niż kogoś kto ma 25 czy nawet 15 lat.


  • 0

“Tension is strength. Tension is power. Tension is slow. Tension is fatigue.
Relaxation is speed. Relaxation is mobility and flexibility, and it’s also a weakness. It’s endurance, but it’s weakness.
Tension is stronger, faster, but you give out sooner. Relaxation can go longer, but you’re not as strong. Work tension and relaxation equally.”


#3
rolex83

rolex83

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 87 postów
Bez zejścia do tych 30 g w ciągu tygodnia pozbawiasz się tych dobroczynnych efektów diety. Musisz być w ketozie. A tak nie jesteś i jeszcze dajesz ostro węgli w weekend
  • 0

#4
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

No dokladnie, mozna sobie zedrzec to za darmo z jego strony ale to w zasadzie przestarzala wiedza o ile tak mozna to nazwac. Te ladowania to jest bzdura, po to organizm przez tydzien usuwa wszystkie szlaki metaboliczne, enzymy i bialka do nadmiernego spalania weglowodanow, zeby w weekend nagle dostac sprzeczny sygnal? Diety generalnie nie dzialaja, warto zmienic styl zycia, bo calego zycia nie da sie przezyc na dietach.


  • 0

#5
novy

novy

    Student Siły

  • Bywalec
  • 495 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Dlatego słowo dieta nadmiernie używane doprowadziło do sytuacji, w której jak ktoś jest na diecie to z założenia jakiś czas a potem już nie. Lepiej mówić o nawykach żywieniowych, które mają być długoterminowe.

Długotrwałe przebywanie w ketozie może doprowadzić np do kwasicy ketonowej, stąd m.in to ładowanie. Wszystko zależy od nas. Trzeba sie uważnie obserwować żeby nie przedobrzyć.


  • 0

“Tension is strength. Tension is power. Tension is slow. Tension is fatigue.
Relaxation is speed. Relaxation is mobility and flexibility, and it’s also a weakness. It’s endurance, but it’s weakness.
Tension is stronger, faster, but you give out sooner. Relaxation can go longer, but you’re not as strong. Work tension and relaxation equally.”


#6
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

Kwasica to stan patologiczny spowodowany juz konkretnymi syndromami metabolicznymi, np cukrzyca. Przebywanie w ketozie absolutnie nie doprowadzi do kwasicy. Warto tez odrozniac ketoze od ketonurii czy ketonemii.

 

Podstawa wszelkiej wymiany informacji umozliwiajacej reagowanie i korygowanie ewentualnych usterek jest sprzezenie zwrotne. Jakie mozna dostac od organizmu ustawicznie przestawianego na inny kurs co pare dni?


  • 0

#7
Guest_Clyde_*

Guest_Clyde_*
  • Gość
Tylko że tluszczu w organizmie mam z 10% i mój cel to teraz wrzucic troche miesa na kosci, a nie redukowac tluszcz. Może troche zle zrozumialem to wszystko z " ladowaniem".
Jak zjem mniej wegli na noc to raczej bede mial slaby sen, a tego nie chcę .
  • 0

#8
novy

novy

    Student Siły

  • Bywalec
  • 495 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Jak napisałem wyżej, w moim wypadku jest ok. Ładuję, waga do przodu odrobinę i potem znów w dół bardziej niż poprzednio. Nie są to jednak jakieś kolosalne zmiany, raczje powolny spadek masy ciała. Gdybym miał "podbić" węgle to do wartości w granicach 50-100g /dzień, bo z tego co widzę po sobie, zdecydowanie mi nie służą.

 

Kwasica to stan patologiczny spowodowany juz konkretnymi syndromami metabolicznymi, np cukrzyca. Przebywanie w ketozie absolutnie nie doprowadzi do kwasicy. Warto tez odrozniac ketoze od ketonurii czy ketonemii.

 

Podstawa wszelkiej wymiany informacji umozliwiajacej reagowanie i korygowanie ewentualnych usterek jest sprzezenie zwrotne. Jakie mozna dostac od organizmu ustawicznie przestawianego na inny kurs co pare dni?

Jak napisałem wyżej, w moim wypadku jest ok. Ładuję, waga do przodu odrobinę i potem znów w dół bardziej niż poprzednio. Nie są to jednak jakieś kolosalne zmiany, raczje powolny spadek masy ciała. Gdybym miał "podbić" węgle to do wartości w granicach 50-100g /dzień, bo z tego co widzę po sobie, zdecydowanie mi nie służą.

 

Tylko że tluszczu w organizmie mam z 10% i mój cel to teraz wrzucic troche miesa na kosci, a nie redukowac tluszcz. Może troche zle zrozumialem to wszystko z " ladowaniem".
Jak zjem mniej wegli na noc to raczej bede mial slaby sen, a tego nie chcę .

W takim razie Carb-Back Loading będzie lepszym rozwiązaniem. Niestety nie sprawdzałem więc nie mogę napisać czegoś więcej. W planie mam jednak jeszcze w tym roku przerobić to jakiś czas i zobaczę jaki efekt będzie :-)


  • 0

“Tension is strength. Tension is power. Tension is slow. Tension is fatigue.
Relaxation is speed. Relaxation is mobility and flexibility, and it’s also a weakness. It’s endurance, but it’s weakness.
Tension is stronger, faster, but you give out sooner. Relaxation can go longer, but you’re not as strong. Work tension and relaxation equally.”


#9
soldier

soldier

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 166 postów
Co do ładowań ww mam podobne zdanie. Nie ma większego sensu wybijanie się z ketozy.
  • 0

#10
Guest_Clyde_*

Guest_Clyde_*
  • Gość
W sumie to najbardziej obchodzi mnie trening, więc nie będę bawił się w różne diety, bo strasznie nie lubię tematu jedzenia.
Po prostu ograniczam wegle, jem dużo tłuszczy i białka, tak będę robił ciągle.
  • 1

#11
rolex83

rolex83

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 87 postów
To ładowanie ma w teorii dać Ci zapasy glikogenu na cały tydzień ostrego treningu. Jest to dyskusyjne. No i w zasadzie masz po piątkowym treningu nie mieć prawie glikogenu co jest trudne.
  • 0

#12
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

Tylko że tluszczu w organizmie mam z 10% i mój cel to teraz wrzucic troche miesa na kosci, a nie redukowac tluszcz. Może troche zle zrozumialem to wszystko z " ladowaniem".
Jak zjem mniej wegli na noc to raczej bede mial slaby sen, a tego nie chcę .

Nie no wiadomo, ze nie ma co scinac na maksa, wegle na noc powinny byc, bo uruchamiaja pewien ciag wydarzen na osi insulina-serotonina-tryptofan-melatonina a melatonina to dobry sen, ktory regeneruje :) Im ciemniej w sypialni tym lepiej sie spi.

 

W sumie to najbardziej obchodzi mnie trening, więc nie będę bawił się w różne diety, bo strasznie nie lubię tematu jedzenia.
Po prostu ograniczam wegle, jem dużo tłuszczy i białka, tak będę robił ciągle.

I to jest calkiem sluszne podejscie do zycia :) Zycie nie powinno byc pasmem udrek z kalkulatorem w reku ;)


  • 0

#13
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

To ładowanie ma w teorii dać Ci zapasy glikogenu na cały tydzień ostrego treningu. Jest to dyskusyjne. No i w zasadzie masz po piątkowym treningu nie mieć prawie glikogenu co jest trudne.

No wlasnie, bo zeby "wyczerpac" caly glikogen to nie wiem co trzeba by robic, a przeciez sa jeszcze IMTG czyli triacyloglicerole wewnatrzmieniowe. Jezeli sie je weglowodany codziennie to po co ladowanie? No ale to fajnie brzmi i mozna powiedziec, ze jest wyjaktowe dla jakiejs tam diety ;)


  • 0

#14
rolex83

rolex83

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 87 postów
Po adaptacji keto wykorzystanie glikogenu i tak jest minimalne. Potwierdzają to ćwiczący zerocarb'erzy
  • 0

#15
soldier

soldier

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 166 postów

Clyde - dobre podejście , podobne do mojego ;) Wystarczy trzymać węgle w ryzach i nie trzeba się od nich całkowicie odcinać.


  • 0

#16
deLuxe

deLuxe

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 142 postów

Jakie są skutki uboczne długotrwałej ketozy, takiej że w moczu jest wysoka zawartość ciał ketonowych (wgł testu)? Czy do skutków ubocznych mogą należeć np. zawroty głowy, poddenerwowanie? Bo mam tak od jakichś 2 tygodni, szukam tego przyczyny zanim udam się do neurologa :D.


  • 0

#17
rolex83

rolex83

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 87 postów
Objawy pasują. Niedługo powinny ustąpić. Ale to są objawy odstawienia węgli.
  • 0

#18
deLuxe

deLuxe

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 142 postów

Dodam, że jedząc najbardziej wartosciowe białko (jajka opór, podroby, kaszanki w najlepszym wydaniu bez chemy :D). Martwi mnie, że trwa to już 2 tydzień ;<. Ogólnie podwyższe węgle, bo w sumie nie chciałem wchodzić w ketozę, przypadkiem przestałem liczyć makro a przy moim stanie wiedzy i wyczuciu obiciąłem węgle do jakichś 20-30 dziennie przy białku 70+ (na oko tak było) :)


Użytkownik ax1 edytował ten post 20 lutego 2016 - 19:19

  • 0

#19
soldier

soldier

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 166 postów

Ketoza to ciekawy temat ale tak się zastanawiam czy na  prawdę potrzebna ?

Jeśli ktoś chce zejść na jakiś czas z BF do 4-5% bez jakiegoś wielkiego katowania się spalaczami to ok można się pokusić ale w innym przypadku Low carb z ww w granicach 60-100 g to chyba lepsza opcja. Jest łatwiejszy i przyjemniejszy a pozwala osiągnąć dużo zarówno jeśli chodzi o redukcję jak i utrzymanie masy,siły a nawet budowanie. 

 

Dajmy na to 80 g ww. To tylko jakieś warzywko do każdego posiłku + 0,5 paczki kaszy gryczanej lub innego ziarna dziennie. Ww na stałym poziomie, bez zabawy w ładowania itd, można tak ciągnąć praktycznie cały czas.


  • 0

#20
rolex83

rolex83

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 87 postów
Kaszanka na ketozie? Przecież to jest ok 70% kaszy. W której jest 70% węgli.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych