To ja odniosę się tylko do tego jak bardzo dobry zawodnik może wrzucać takie plany "buble". Ogólnie niestety często jest tak, że zawodnik osiągający w danej dyscyplinie poziom mistrzowski jest kiepskim trenerem. Wynika to z faktu, że często taka osoba jako zawodnik miała znacznie lepsze predyspozycje/większy talent niż 99,9% społeczeństwa. Przez to opanowywał kolejne umiejętności znacznie szybciej i łatwiej często wykonując mało ćwiczeń wprawkowych i pomocniczych bo od razu szło mu dobrze w ćwiczeniu głównym. Później jako trener nie jest zbyt dobry bo często nie umie pomóc komuś komu tak dobrze nie idzie - myśli na zasadzie, że coś jest łatwe i nie rozumie jak ktoś może mieć problem i jak pomóc. I nie jest tak, że mistrzowie mało ćwiczą i mają efekty - ćwiczą dużo ale często ich predyspozycje sprawiają, że w tym samym czasie i takim samym nakładem pracy zachodzą dalej. Natomiast często przeciętni zawodnicy są dobrymi trenerami. Taki zawodnik żeby osiągnąć swój poziom bardzo często musiał stosować bardzo różne metody i wiele różnych ćwiczeń pomocniczych - musiał dłuższą pracą nad konkretnym elementem nadrabiać mniejsze predyspozycje. I taki ktoś potrafi na podstawie swoje doświadczenia szybciej zobaczyć gdzie podopieczny ma problemy i wie jak mu pomóc bo często przechodził to samo.
Co do Kury to bardzo możliwe, że plan do było kopiuj wklej. Jak dobrze zrozumiałem na jednym treningu miałeś 48 serii + ćwiczenia statyczne - prawdopodobnie większa objętość niż wszystkich moich treningów z całego tygodnia. Ale skoro zapłaciłeś kasę to pisz do Kury, że nie progresujesz i zobacz czy coś odpisze. Może źle zrozumiał co chcesz osiągnąć. Nawet dla sprawdzenia napisz żeby zobaczyć jakie ma podejście do podopiecznych - zdaje się że sam tak nazywa osoby, którym pisze plany
Pisałem do niego to powiedział że albo robię za długie przerwy między ćwiczeniami, albo za mało obwodów albo mam za słabą regenerację.