Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Kalistenika = dobra sylwetka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Witam,

 

Przede wszystkim chciałbym  przekazać Wam trochę swojego doświadczenia i opinii na temat kalisteniki oraz udowodnić jak jest naprawdę. Niestety, nie ma co ukrywać, że 99% osób zaczyna swoją przygodę od kupna karnetu na siłownie. Nakręcają ich różni youtuberzy, kulturyści, którzy deklarują się, że są naturalni, a cały końcowy efekt ich gigantycznych rozmiarów osiągnęli w parę lat, dzięki zdrowej diecie i SUPLEMENTOM. Większość młodych wierzy w takie ''bajki'', zresztą sam kiedyś naiwnie ufałem  ''szczerym'' słowom dużych zawodników. Prawda oczywiście jest taka, że aktualnie na siłowni z osób dobrze wyglądających, 1 na 10 jest naturalna, a reszta wali strzały ewentualnie szamie sterydy w tabsach. Oczywiście, NIE MÓWIĘ, ŻE SIŁOWNIA JEST ZŁA, a wręcz przeciwnie, jest to dobra opcja, z tym, że nastały takie czasy, że większość osób z siłowni swoją sylwetkę i zajebiście szybkie wzrosty zawdzięcza sterydom. Dlatego też w Polsce kalistenika jest tak słabo rozpowszechniona.  W końcu kto normalny robi trening bez obciążenia, skoro każdy idol i wzór ładuje po 160 kg na klate, a 45 w obwodzie bicepsu zrobił w niecałe 3 lata, a już po roku miał wyjśćiową sylwetke, a to wszystko dzięki kreatynie

i kurczaku. 99% osób ćwiczących nawet nie wie, że można zbudować dobrą sylwetkę bez ciężaru i wydaje im się to nierealne. 

Prawda jest taka, że mięsień ma w dupie to, jakie ćwiczenie robimy, czy dygamy 150 kg na klate, czy zrobimy 50 pompek, czy będziemy bujali się jak pojeby na drzewie. LICZY SIĘ TO, ŻEBY POCZUĆ PRACĘ SWOICH MIĘŚNI. Nie jest ważne jakim sposobem to zrobimy, ważne, żeby czuć ten przyjemny ''ból'' i pompe. Tak więc to, czy spompujemy się sztangą czy zwykłymi pompkami to wyjdzie na to samo. Dokładasz ciężaru? Tak samo możesz dołożyć sobie większą ilość powtórzeń pompek czy innego ćwiczenia na własnej masie ciała. Kalistenika daję naprawdę spore efekty, z tym, że mało osób zabrało się za to na 100% i mało jest ludzi, którzy udowodnią innym, że da się wyrobić sylwetkę nie dygając cięzarów. Stąd większość osób nie wie jak zacząć, nie wie jak zabrać się za treningi, po miesiącu/ dwóch odpuszcza kalistenike, bo przecież nie ma efektów, a kumpel z siłowni, który nawpierdalał się mety i mówi, że jest naturalny w 2 miechy dowalił 5 cm na łapie.  

Kalistenike ćwiczę z brejdakiem. Ja 5 lat, on półtorej roku krócej. Wydaje się sporo i pewnie większość pomyśli: '' Co za pojeb, próbuje zmotywować i przekonać ludzi do treningu na własnej masie ciała, a sam po tylu latach jest taki mały'' . Może i nie jesteśmy duzi, bo nie na tym to polega. Mamy ledwo 18 lat, a więc te te pierwsze 2.5 roku treningu były typowo bez wiedzy. Ćwiczyłem, aby ćwiczyć. Mając 13 lat w głowie były pokemony, a nie prawdziwy trening. Cały proces przyrostu jest naturalny. Nie mamy ściśle określonej diety, gdyż nie jesteśmy zwolennikami bycia chodzącym notesem, który zapisuje każdy kawałeczek jedzenia. Jak redukujemy to wiadomo, jemy mniej, wpadamy z ostrym kardio, odstawiamy na bok słoczycze. Jak masujemy to włącza nam się wszystkożerność i staramy się o jak największą ilość posiłków. Wszystko idzie z głową. Z autopsji wiem, że zapisywanie każdego posiłku i liczenie każdego grama kończy się zazwyczaj po miesiącu, bo nikt nie jest robotem. Nie mówimy tutaj o zawodowcach, którzy na tym zarabiają, a zarazem mają dostarczane posiłki pod nos od jakiejś firmy z wyliczonymi makrosami. 

Chcemy pokazać ludziom, że można zbudować dobrą sylwetkę bez ciężarów i naturalnie na tyle ile pozwoli organizm. Jeszcze sporo nam brakuję, ale w końcu trochę czasu jeszcze nam zostało ;) 

Sami ocencie efekty, a tutaj podrzucam Wam link do instagrama, na którym codziennie, bądz co 2 dni wstawiamy swoje postępy. 

https://www.instagra.../polishworkout/

 

A tutaj parę naszych aktualnych fotek: 

 

Załączone pliki


  • 0

#2
Glowa

Glowa

    Mój czas jeszcze nadejdzie

  • Bywalec

  • 282 postów
  • LokalizacjaOława/Wrocław/Dziwnówek

Super! Jak teraz takie efekty to co dopiero będzie za 3 lata albo 5! Widzę że nóg też nie zaniedbujecie, bo jakiś pistolecik się tam pojawił. 


  • 0
Skazany na trening od 10.2012

#3
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Super! Jak teraz takie efekty to co dopiero będzie za 3 lata albo 5! Widzę że nóg też nie zaniedbujecie, bo jakiś pistolecik się tam pojawił. 

Dzięki!  Mamy nadzieję, że za parę lat będzie troszke lepiej haha ; ) Co do nóg, to oczywiście robimy treningi typowo pod  tą partię. Leciutko odstają od reszty, ale mamy zamiar się za to wziąć. Pozdro! 


  • 0

#4
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Hej

 

Podzielicie się swoimi treningami? Jakie metody należą do Waszych ulubionych?


  • 1

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#5
MikeR34

MikeR34

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 67 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Panowie szacunek i to ogromny.Może napiszecie coś o treningach,planach albo dacie jakieś porady.Suplementy,siłownia,fitness,obcisłe i kolorowe ciuchy to wielki biznes i potężne pieniądze.


  • 0

#6
PabloPablito

PabloPablito

    Brak

  • Użytkownik
  • 2 postów

Co do wpisu o siłowni 100 % prawda . Ćwiczyłem na domowej siłowni 3 miesiące po czym poszedłem na profesjonalną siłownie , ciężko znaleźć na niej kogoś z estetyczną sylwetką :P


  • 0

#7
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Hej

 

Podzielicie się swoimi treningami? Jakie metody należą do Waszych ulubionych?

Cześć, pewnie, że tak. Mamy w planach porobić różne poradniki, tylko najpierw trzeba nam większe grono odbiorców. Co do metod treningów, to  cały czas wymyślamy i testujemy poszczególne treningi. Raz jakiś pół cross fit, raz walimy treningi pod split-a, raz typowy fbw.  Lubimy zmieniać sposób treningów, żeby nie stawało się to nudną rutyną. 


  • 0

#8
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Co do wpisu o siłowni 100 % prawda . Ćwiczyłem na domowej siłowni 3 miesiące po czym poszedłem na profesjonalną siłownie , ciężko znaleźć na niej kogoś z estetyczną sylwetką :P

Niestety teraz tak jest. Na siłowni albo są początkujący, którzy się wykruszą, albo będą walić sterydy i będą ''typowymi'' dzikami. Wiadomo, że zdarzają się jednostki, które ćwiczą w naturalny sposób, ale to niestety rzadkość. 


  • 0

#9
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Panowie szacunek i to ogromny.Może napiszecie coś o treningach,planach albo dacie jakieś porady.Suplementy,siłownia,fitness,obcisłe i kolorowe ciuchy to wielki biznes i potężne pieniądze.

Dzięki, miło nam to słyszeć. 

 

Treningów mamy sporo i myślę, że z czasem będziemy się nimi dzielili. Diety i suplementy. Hmm. Powiem szczerze, że teraz jest straszna nagonka na idealnie rozpisane diety, co do grama każdego makrosa. Ludzie zaczynają swoją przygodę z treningami od ustalania sobie diet, którą rozpisują im ludzie z paroletnim stażem, a potem wypalają sie po 2 tygodniach, bo po prostu nie są wstanie utrzymać się z takim trybem życia. Zapominamy, że osoby, które rozpisują diety zazwyczaj utrzymują się z trenowani,a osobie, która normalnie pracuje, bądz chodzi do szkoły, ciężko jest stosować się do tych wszystkich wymyślnych i CUDOWNYCH diet.

My wychodzimy z prostego założenia. Chcemy nabrać masy mięśniowej? Wpierdalamy ile się da w jak najkrótszych odstępach czasowych. Chcemy zredukować tkankę tłuszczową i się wyrzezbic? Odkładamy fast foody, słodycze i wrzucamy do treningów cardio. Proste? Proste. Nie są nam potrzebne jakies cholerne rozpiski każdego posiłku, bo najzwyczajniej stanie przy kuchni i klepanie tego, co jakiś '' dietetyk '' zalecił mija się z celem. 

Przykładowo: Na ferie postanowiłem, że zrzucam wagę z około 81-82kg. Nie całe półtorej miesiąca zajęło mi  zrzucenie prawie 10kg. Niby ciężko uwierzyć, że tak szybko, ale sposób był banalny. Nie pierdoliłem się w jakieś fit chlebki, omleciki i nie żarłem samych owoców, tylko najzwyczajniej wycofałem ze swojej michy wszystkie słodycze,fast foody i robiłem 2-3 razy dziennie kardio. Efekt był piorunująco szybki. 

Tak więc 70% sukcesu to dieta, a 30% treningi? Chyba dla kulturystów ;) 


  • 1

#10
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

PS:   Sory wszystkim, że odpisuję po takim czasie, ale najzwyczajniej wyjechaliśmy ze znajomymi na wakacje i nie było jak. 


  • 0

#11
Ceglaasty

Ceglaasty

    Wszystko mogę w Chrystusie który mnie umacnia

  • Użytkownik
  • 80 postów
  • LokalizacjaKoszalin

Możecie podać wymiary ? 


  • 0

„Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”

-Jan Paweł II

 

 


#12
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Szczerze to nie mamy porobionych wymiarów sylwetki. Jedyne, co zdarza nam się mierzyć to łapy - 37,5 i 40 cm


  • 0

#13
Lee

Lee

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 31 postów

Kiedy można się spodziewać jakichś poradników czy przykładowych planów treningowych?


  • 0

#14
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Kiedy można się spodziewać jakichś poradników czy przykładowych planów treningowych?

Już od dłuższego czasu mamy to w planach, ale zanim ruszymy to jeszcze trochę minie. 


  • 0

#15
Aleksandra

Aleksandra

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Szacun dla Was!

Pamiętam jak dmuchana sterydami peklowana szynka powiedziała do chudego chłopaka "a teraz pokażę Ci  jak robi się pompki". Zrobił 3 w takim szybkim tempie jakby mieli zamknąć zaraz klub a później powiedział do chłopaka "no, a teraz Ty zrób tylko co najmniej 10". Do dzisiaj mam mind blow.


  • 0

#16
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Szacun dla Was!

Pamiętam jak dmuchana sterydami peklowana szynka powiedziała do chudego chłopaka "a teraz pokażę Ci  jak robi się pompki". Zrobił 3 w takim szybkim tempie jakby mieli zamknąć zaraz klub a później powiedział do chłopaka "no, a teraz Ty zrób tylko co najmniej 10". Do dzisiaj mam mind blow.

Miło nam, dzięki bardzo! a co do posta to tak to teraz jest haha, sterydowcy wyciskają setki na klate, a przy 10 zwykłych pompkach ledwo co dyszą. 


Użytkownik WariatKalisteniczny edytował ten post 21 sierpnia 2016 - 23:35

  • 0

#17
Gromowładny

Gromowładny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 168 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Naturalny trening zawsze będzie lepszy, to samo tyczy się samej diety :). Gratulacje.


  • 0

#18
Wolfik

Wolfik

    Brak

  • Użytkownik
  • 1 postów
Jedni wolą prosty trening z wykorzystaniem wolnych ciężarów na siłowni, a drudzy wolą skakać na drążku. Jedni godzą oba te treningi, a drudzy w ogóle nie ćwiczą przeznaczając wolny czas na inne pasje. Każdy robi to co lubi, a to czy osiągnie cel który sobie postanowił zależy tylko od niego. Racja co do diety to niektórzy popadają w obsesję kupując coraz to dziwaczniejsze produkty i licząc wszystko co do grama... No, ale niestety taki jest marketing. Prędzej lub później i w kalistenice którą tak bardzo chcesz rozpromować znajdą się janusze biznesu polecający np. magiczne przyrządy, ciuchy, lekkie na żołądek potrawy czy uj wie co oni tam wymyślą. Wracając do wyliczania gramów to myślę, że wypadałoby mieć przynajmniej podstawową wiedzę na tematy diety żeby wiedzieć co jeść i mniej więcej w jakich ilościach. Niektórzy serio mają problem z przytyciem i wiedza na temat węglowodanów, białka i zapotrzebowania kalorycznego bardzo im się przyda.
Wiem, że twoim celem nie jest ukazanie siłowni w złym świetle jednak twój tekst może niektórym osobom wmówić, że siłownia to rzeczywiście coś złego. Ćwiczy tam dużo osób, które nie biorą żadnych sterydów, może czasami uzupełnią zapotrzebowanie suplementem np. białkiem w proszku, ale to ich prywatna sprawa i ich sylwetka. Zresztą suplementy są powszechne nie tylko na siłowni.

Nie trzeba przypisywać sterydziarzy i obsesyjnych dietetyków do siłowni, żeby zachęcić ludzi do kalisteniki.

Użytkownik Wolfik edytował ten post 02 września 2016 - 22:52

  • 0

#19
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Naturalny trening zawsze będzie lepszy, to samo tyczy się samej diety :). Gratulacje.

Będzie lepszy, a zarazem trudniejszy, ale w końcu, żeby coś osiągnąć trzeba zapierdzielać. Dzięki ! 


  • 0

#20
WariatKalisteniczny

WariatKalisteniczny

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 34 postów

Jedni wolą prosty trening z wykorzystaniem wolnych ciężarów na siłowni, a drudzy wolą skakać na drążku. Jedni godzą oba te treningi, a drudzy w ogóle nie ćwiczą przeznaczając wolny czas na inne pasje. Każdy robi to co lubi, a to czy osiągnie cel który sobie postanowił zależy tylko od niego. Racja co do diety to niektórzy popadają w obsesję kupując coraz to dziwaczniejsze produkty i licząc wszystko co do grama... No, ale niestety taki jest marketing. Prędzej lub później i w kalistenice którą tak bardzo chcesz rozpromować znajdą się janusze biznesu polecający np. magiczne przyrządy, ciuchy, lekkie na żołądek potrawy czy uj wie co oni tam wymyślą. Wracając do wyliczania gramów to myślę, że wypadałoby mieć przynajmniej podstawową wiedzę na tematy diety żeby wiedzieć co jeść i mniej więcej w jakich ilościach. Niektórzy serio mają problem z przytyciem i wiedza na temat węglowodanów, białka i zapotrzebowania kalorycznego bardzo im się przyda.
Wiem, że twoim celem nie jest ukazanie siłowni w złym świetle jednak twój tekst może niektórym osobom wmówić, że siłownia to rzeczywiście coś złego. Ćwiczy tam dużo osób, które nie biorą żadnych sterydów, może czasami uzupełnią zapotrzebowanie suplementem np. białkiem w proszku, ale to ich prywatna sprawa i ich sylwetka. Zresztą suplementy są powszechne nie tylko na siłowni.

Nie trzeba przypisywać sterydziarzy i obsesyjnych dietetyków do siłowni, żeby zachęcić ludzi do kalisteniki.

Pewnie, że to jest indywidualny wybór i każdy robi to, co lubi. Jak kalistenika zacznie się rozpowszechniać (a coraz więcej ludzi przekonuje się do tego) to zapewne będzie tak jak piszesz. Złote środki, mistrzowskie poradniki i koszulki dające siły do planche haha. 

Co do diety to wiesz, każdy kto ma jakiś staż to również ma jakieś tam pojęcie o diecie. Tak jak pisałem w swoim poście, nigdy nie byłem zwolennikiem liczenia wszystkiego, co do grama i stosuje najprostsze metody, ale to nie znaczy, że nic o tym nie wiem. Po prostu zazwyczaj osoba siedząca w sporcie ogląda, dowiaduje się i wyciąga wnioski.  Co do początkujących to uwierz, że jakby zastosowali podstawowe metody + dobry trening to nie wypadliby z chęci treningu po tygodniu. Bo zazwyczaj niestety tak jest, że osobnik  zaczynający ćwiczyć wezmie dietę od jakiegoś ''specjalisty'', a po tygodniu odechciewa jej się tej złotej przemiany. Dlatego chodziło mi o to, że trzeba podejść do tego z głową ;)

 

Jeżeli chodzi o moje podejście do siłowni, nie twierdzę, że jest ona zła, ale twierdzę, że dużo osób niszczy sobie tam zdrowie poprzez tą całą nagonkę. NIE WSZYSCY, ale WIĘKSZOŚĆ. 

Nie chodzi mi o samo pojęcie '' siłownia '', bo dyganie ciężarów z głową jest w porządku, ale patrząc chociażby na Polską scenę albo zagraniczą. 99% osób jest na koksie, a młodzi, zaczynający ćwiczyć wierzą im, że to wszystko natura, suplementy i ciężki trening. Potem pójdzie taki młodzik poćwiczy 3 miesiące, nie zobaczy efektów, zacznie zdawać sobie sprawę, że coś jest nie tak i albo to rzuci, albo zacznie wpieprzać jakieś gówno, żęby być ''większym''. Tylko nieliczni będą ćwiczyli naturalnie i w sposób normalny. Oczywiście, to nie jest moja sprawa, co kto bierze, bo szczerze to chuj mi do tego. To nie moje zdrowie i nie moje zmartwienie, ale po prostu nienawidzę tych pseudo motywacji ludzi, którzy swoją formę robią w pół roku  ZAPEWNIAJĄC, że to dzięki  stosowaniu zbilansowanej diety i treningów na 250%. To niszczy społeczeństwo, które dopiero zaczyna swoją przygodę ze sportem. 

Nie przypisuję tutaj całego zła do siłowni, bo i w kalistenice są i będą ludzie, którzy również wpierdzielają jakiś doping, ale na siłowni jest tego po prostu dużo więcej, a to  własnie zazwyczaj takie osoby twierdzą, że BEZ CIĘŻARÓW to można się najwyżej po jajkach podrapać, a nie odwrotnie ;) Dlatego moim celem było uświadomienie, że bez żelastwa i bez zbędnych złotych środków dzięki którym rośnie się jak wielbłąd można zbudować całkiem dobrą sylwetkę. 

Pozdrawiam!


Użytkownik WariatKalisteniczny edytował ten post 04 września 2016 - 14:44

  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych